Wpis z mikrobloga

Może ktoś się pośmieje razem ze mną z #logikarozowychpaskow... Nie tak dawno temu na USG ciążowym wyszło, że będzie dziewczynka. Badanie musiałam powtórzyć, bo lekarz nie zmierzył wszystkich parametrów i mój prowadzący zarządził powtórkę. Podczas drugiego badania najpierw usłyszałam dziewczynka, by po chwili usłyszeć, że jednak chłopiec, bo pod innym kątem udało się dokładniej sprawdzić płeć.

Przez miesiąc moja teściowa czuła się "wreszcie babcią" (bo samych ma wnuków, byłaby to pierwsza wnuczka), a jak powiedzieliśmy że będzoe kolejny wnuk to temat jak nożem ucięty i skończyło się babciowanie.

Niech mi ktoś ten ewenement wyjaśni, proszę,bo robi mi powtórkę z pierwszej ciąży, gdzie najpierw przez pół roku foch o płeć, a potem chciała mi na porodówkę wbijać xD


#ciaza #rozowepaski
  • 186
@Tygrysia_Lilia: w pierwszej ciąży przeżywałam, teraz mnie to lekko irytuje, bardziej bawi. Zastanawiam się tylko czy to ja dziwna, czy jednak ona, skoro mi płeć dziecka nie robi różnicy