Wpis z mikrobloga

w sumie to Mateusz Borek ma takie styl mówienia że po sobie następuje kilka synonimów żeby tylko zapełnić pustke


@md5sum: to jedna z technik podczas szkoleń z płynnej wymowy po to, by unikać "yyyy", "nooo" czy "aaa";) Wata słowna w postaci synonimów sprawia wrazenie elokwencji, podczas gdy standardowe zapychacze potrafią znacznie obniżyć końcową ocenę wypowiedzi.
@lsrrdc:
Wyścig kolarski...
Jada...
Na trasie wielka plama oleju niewiadomego pochodzenia...
Rosjanin wyjeżdżajac zza zakrętu z gromkim okrzykiem pędzi na spotkanie matuszki ziemi. Niemiec atakuje kierownicę roweru, bierze szturmem i przelatuje nad nią i po krótkiej solidnej walce grzmoci o ziemie. Anglik ze stoickim spokojem flegmatycznie zsuwa się ze swojego roweru i zajmuje pozycję horyzontalną pod kołami swojego bicykla, następnie francuz jak na prawdziwego kochanka przystało, chwilę balansuje wyprostowany po czym