Wpis z mikrobloga

Mam pytanie do różowych pasków, ale może niebieskie paski też będą wiedziały :) jestem w ciąży, 16 tydzień za mną więc do porodu jeszcze daleko, ale jak to kobieta w burzy hormonów znalazłam sobie temat do stresu ;) jak to jest ze szpitalem do porodu, czytałam na stronie rządowej, że nie ma rejonizacji i można rodzić gdzie tylko się chce, ale też może się zdarzyć, że nie będzie miejsca na porodowce tam gdzie chciałbym rodzić :) jak to się załatwia, lekarz prowadzący daje skierowanie do szpitala? Trzeba sie zgłosić i umowić na przyjęcie? Moje pierwsze dziecko więc z tymi sprawami jestem totalnie do tyłu. Dodam, że chciałabym poród rodzinny. Oczywiście spytam lekarza prowadzacego na kolejnej wizycie, ale do tej pory fajnie byloby wiedziec cos wiecej :)

#rozowepaski #ciaza #porod #szpital #dzieci #krakow #rozowypasek #niebieskiepaski
  • 43
@Anicze: my chodziliśmy do ginekologa prywatnie, a do szpitala poszliśmy się zapisać normalnie do poradni na NFZ i tam też rodzilismy

Co do braku miejsca - no oczywiście, że tak się może zdarzyć, ale z wszystkich moich znajomych nikomu się tak nie zdarzyło i, mówiąc szczerze, nie masz żadnego wpływu i nie możesz zapobiec takiej sytuacji. Jeśli tego dnia akurat uruchomi się 10 porodów to część odeślą do innych szpitali i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Anicze: wybierasz sama szpital, w którym chcesz rodzić, a skierowanie daje ci to, że po wstępnym badaniu ( sprawdzenie wielkości rozwarcia) nie odeślą cię do domu.
Jeśli tego dnia akurat uruchomi się 10 porodów to część odeślą do innych szpitali i już. Tylko jaka jest na to szansa?


@powaznyczlowiek: @Anicze: Dodam, jaka jest szansa, że w tej odesłanej części znajdzie się pacjentka ordynatora?... No pewnie, wszystkie 10 może takich być. Wszystko się może zdarzyć... :)
@Anicze: nie potrzebujesz żadnych formalności, jak zaczynasz rodzic to po prostu jedziesz do jakiegokolwiek szpitala (który ma porodówkę oczywiście), jak nie będzie miejsca, co zdarza się baaaardzo rzadko, to szpital wskazuje Ci najbliższą placówkę do której masz się udać. Oczywiście to zależy od stopnia zaawansowanie porodu - nawet jak nie będzie miejsca to nikt Cię nie odeśle jeżeli za chwilę urodzisz. Porody rodzinne są wszędzie, to zapewnia standard opieki okołoporodowej. Lepiej
@Anicze: A, i koniecznie zapisz się do szkoły rodzenia (darmowej na NFZ), tam położne wiele Ci wyjaśnią odnośnie ciąży i opieki nad noworodkiem. Teraz jest na to dobry czas.
@Anicze: Nie jest potrzebne żadne skierowanie, po prostu jedziesz do szpitala którego chcesz, no chyba że będziesz musiała mieć wywoływany poród w konkretnym terminie np. ze względu na cukrzycę, wagę dziecka (wystawia lekarz prowadzący). Nie ma znaczenia czy Twój lekarz pracuje w wybranym szpitalu, bo oni często są tam tylko 1-2 dni w tygodniu - może go nie być na dyżurze jak będziesz rodzić.
@Anicze: nie potrzebujesz żadnych formalności, jak zaczynasz rodzic to po prostu jedziesz do jakiegokolwiek szpitala (który ma porodówkę oczywiście), jak nie będzie miejsca, co zdarza się baaaardzo rzadko, to szpital wskazuje Ci najbliższą placówkę do której masz się udać. Oczywiście to zależy od stopnia zaawansowanie porodu - nawet jak nie będzie miejsca to nikt Cię nie odeśle jeżeli za chwilę urodzisz


@alyaoo: jeszcze jedna uwaga, jak się poród zacznie bardzo
@Anicze: lekarz pojawia się na moment i wiele nie wnosi. Położna jest tam cały czas i można sobie taką wynająć. Przyjedzie o dowolnej porze i dużo pomoże. Na Ujastku tak to działało (kiedyś).
A niebieski może dać łapówke temu/tej co będzie szyć krocze żeby założył kilka szwów więcej...