Wpis z mikrobloga

ja nie nosiłam maski, nie zaszczepiłam się, pracowałam stacjonarnie przez cały czas i czułam się jakbym w wariatkowie była jak widziałam jak ludzie chodzą w jakichś przyłbicach, albo jak jakaś babka w autobusie zaczęła krzyczeć, żebym wyłączyła wiatraczek, bo "rozpyla kowida"


@Zoyav: ja w codziennym zyciu nie czulem takiego rozdwojenia jazni jak na vipok, gdzie najpierw wskazywano jak to dalekowschodnie, odpowiedzialne spoleczenstwa nosza maseczki zeby chronic innych kiedy sami sa
  • Odpowiedz
@MyPhilosophy: wiadomo, było to #!$%@?, ale fajnie było sobie tak o 2 w nocy wlecieć na zakupki, do zwykłej biedry czy tam lidla, odrazu miałem flashbacki z TESCO całodobowego.... ehh.
  • Odpowiedz
@Mirkosoft: Mnie najbardziej rozbawiło, gdy kiedyś w niedzielę zakręcili wodę w mojej okolicy, bo była jakaś awaria.
Gdzie spotkałem wszystkich zwolenników zakazu handlu w niedzielę?
Oczywiście w Żabce :)
Każdy targał ze sobą co najmniej jeden 5-litrowy baniak.

Ale te wojenki polsko-polskie bywają jeszcze
  • Odpowiedz
@MyPhilosophy: Odstępy w kolejkach, ludzie myjący ręce oraz uważający na to by nie psikać gdzie popadnie, oraz ta wielka współpraca i solidarność () Początek pandemii wspominam bardzo dobrze, później szybko zaczynało się robić coraz gorzej przez obostrzenia i coraz to większy podział społeczny.
  • Odpowiedz
@Steven_Hyde: Z tymi maskami to było inaczej. Początkowo każdy nosił byle szmatkę i myślał że dzięki temu się nie zarazi. Dopiero gdy wszedł ten obowiązek to zaczęły pojawiać się artykuły o tym że to musi być specjalna maseczka, że trzeba ją często zmieniać oraz że nosząc ją nie zarażamy innych ale sami możemy się zarazić.

Maseczek brakowało a w internecie hulała propaganda o tym że wirus to ściema. I właśnie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
mam dla was zła wiadomość: to nie był cringe i przy kolejnej epidemii będzie tak samo. Nikt wtedy nie wiedział jak groźny ten wirus w rzeczywistości jest. Co więcej to wszystko było uzasadnione, bo covid 19 to była i jest groźna choroba

@marcelus:

XD*2

Każdy normalny już po miesiącu tej szopki wiedział, że reakcje są przesadzone, a covid nie okazał się tak groźną chorobą na jaką próbowano go kreować.
  • Odpowiedz
@MyPhilosophy Powiem wam, że jak ten wirus #!$%@?ł i nikt nic o nim nie wiedział, to byłem jednym z pierwszych, którzy nosili maseczki i rękawiczki, ale miało to o tyle sens, że to gówno było totalnie nowe i nie miałem ochoty grać w rosyjską ruletkę i sprawdzać czy to jakaś wydmuszka czy poważny temat.

Od tamtej pory minęły prawie dwa lata i dzisiaj, patrząc na to, jak #!$%@? warta ta cała
  • Odpowiedz
@Steven_Hyde: no właśnie piszę że bunt nastąpił po tym gdy okazało się że trzeba kupować drogie maseczki i co najważniejsze że nie pomagają one temu kto je nosi
  • Odpowiedz