Wpis z mikrobloga

@paramyksowiroza Hmmm chyba jednak mi się #!$%@?ło. Może dlatego, że robiłam wtedy tylko zakupy w małych sklepach, bo stwierdziłam, że nie wejdę do sklepu, jeśli będę musiała czekać przed nim w kolejce
  • Odpowiedz
@MyPhilosophy: A teraz się tłumaczą szury: "człowiek wtedy nic nie wiedział, każdy normalny bał się wirusa w pierwszych tygodniach, wszystko dezynfekował i bał się wychodzić z domu".
Ja jako jeden z nielicznych nie wpadłem w paranoje i zostałem zwyzywany na wykopie od morderców, bo sprzeciwiłem się zamknięcia siłowni w marcu 2020.
  • Odpowiedz
@kuroszczur: Ja chyba też jestem pokręcony ale... miało to swoje plusy. Pamiętam, jak był zakaz chodzenia do parków i lasów. Umawiałem się z kumplem na piwo osiedlowe, szliśmy za bloki na nieczynną bocznicę kolejową. Siadaliśmy na schodkach starego wagonu i gadaliśmy godzinami.
Poza tym ten czas bardzo fajnie i rodzinnie mi upływał. Z dziećmi zrobiłem "bazę" na balkonie. Zamówiłem taką wielką poduchę-fotel. Ogarnąłem cały balkon, pomalowałem, ułożyłem sztuczną trawę i
  • Odpowiedz
@alwykop: Ale co chcesz wiedzieć? Mam astmę zdiagnozowaną w jak dobrze pamiętam 2 klasie podstawówki, w 4 klasie miałem sanatorium. Później było coraz lepiej więc od 2009 jak osiągnąłem pełnoletność wcale jej nie leczę i mi nie przeszkadzała. W sierpniu tego roku miałem covid: 2 dni lekkiego drapania w gardle, ponad 2 tygodnie kaszlu, lekko pogorszone samopoczucie i prawie miesiąc takich solidnych problemów z pamięcią krótkotrwałą że po 20 razy
  • Odpowiedz
@alwykop: Nie byłem u lekarza od października 2015. Robię zdalnie więc nie potrzebuję L4 i nie zamierzałem się zamknąć w domu. Możliwe, że wcześniej też miałem covid bo miałem przeziębienia i grypy żołądkowe ale się nie testowałem aby nie zamykać się w domu. Jestem nieszczepiony i miałem to w sierpniu stąd przekonanie, że to covid bo miałem wtedy kontakty z chorymi na covid a wiadomo, że u nas w sierpniu
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MyPhilosophy: Ehh ciężko zapomnieć.
Dostałem kiedyś awizo(chociaż cały dzień byłem w domu) poszedłem na następny dzień i miałem po odebraniu paczki wyjechać w trasę. Poczta otwarta o 10 i jak debil czekałem w kolejce 30 minut przed otwrciem by najszybciej to załatwić po czym zostałem poinformowany że mam czekać do 12 bo godziny dla seniorów. XD dobrze że kasy samoobsługowe mnie nie dyskryminowały chociaż, tak samo w punkcie dpd też
  • Odpowiedz
@MyPhilosophy: Jo ale całodobowe lidle to było coś cudownego


@Don_Hollywood: W #!$%@? chciałbym, żeby ponownie sklepy były 24h otwarte. Nie było nic lepszego niż spokojne zakupy o 3 w nocy. Zupełnie inaczej mogłem planować wieczór ze świadomością, że nie muszę śpieszyć się do sklepu gdzie i tak będzie miliard ludzi bo jest to 30 min przed zamknięciem...

edit: beka trochę, ludzie chcą wydawać hajs a sklepy zamknięte xDDD
  • Odpowiedz
@MyPhilosophy: Pamiętam jak pierwszy raz stałem w takiej kolejce do lidla i wtedy było zimo, deszczowo i piździło, chyba jakoś tak parę tygodni później już sobie z tym dali spokój i wszyscy udawali że limity są zachowywane mimo że nikt tego nie sprawdzał.
  • Odpowiedz
Jeśli o mnie chodzi to początek covida wspominam paradoksalnie bardzo dobrze. Przy całym współczuciu dla ludzi, którym rozwalono biznesy, początkowy, najpoważniejszy lockdown był czasem niesamowitego spokoju. W sklepach pustki. Do dziś pamiętam jak czułem się w opustoszałej galerii handlowej, gdzie miałem Biedronkę - krajobraz rodem z jakiejś apokalipsy. Nawiasem mówiąc zostałem samozwańczym posłańcem w boju ( ͡° ͜ʖ ͡°), bo robiłem zakupy praktycznie dla całego piętra, gdyż sąsiedzi
  • Odpowiedz