Wpis z mikrobloga

@kfiatek_na_parapecie: cała kowidowa szopka to był cringe, nie zapomnę jak mój ojciec po przyjściu z domu sklepu mył zakupy pod prysznicem i jak w gumowych rękawiczkach wystawiał moje skarpety z aliexpress na słońce przez kilka dni, żeby słońce zabiło kowida
  • Odpowiedz
@MyPhilosophy: Niestety pamiętam to było to cholerne nielegalne obostrzenie którego nie mogłem obejść. Covidianie powinni zostać zbraunowani za całokształt.
@kuroszczur: Właściwie to pod tym względem też dosyć miło wspominam. Chodziłem sobie wtedy codziennie po okolicy i praktycznie zawsze byłem wszędzie sam. Nigdy nie zrobiłem tylu km chodząc co przez cały 2020. xD Od tego czasu dużo więcej zacząłem się ruszać więc pozytywnie zdrowotnie. ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
Kolejka do Lidla XD Pamiętacie?


@MyPhilosophy: ja pamiętam, jak mnie chcieli #!$%@?ć z lidla w godzinach dla seniorów, zakupy miałem na taśmie i już miałem wychodzić ale coś tam zaskoczyło pani kasjerce we łbie i jednak mnie obsłużyła.
  • Odpowiedz
@MyPhilosophy Milo wspominam. Polacy się myli, coś niesamowitego.
Najlepsze było ze ludzie naprawdę zaczęli myć ręce. Niektórzy się czepiali czemu nie ma płynu do dezynfekcji rąk i to głównie ci co zazwyczaj rąk nie myją xD
  • Odpowiedz
Wtedy to jeszcze był ten klimat strachu. Słońce zaczynało grzać na wiosnę a na zewnątrz pusto. Może jestem #!$%@?, ale miło wspominam ten czas


@kuroszczur: tak, ten początek był fajny. Jakiś tam klimat niepewności i postapo. Wtedy jeszcze śmieszyły mnie codziennie nowe obostrzenia. Przede wszystkim zaczynała się ładna pogoda i jeździłem na rowerze po całym mieście szukając konspiracyjnych miejsc do grania w piłkę zdala od zabudowań, gdzieś w polu, żeby
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 97
@Zoyav: bardzo dobrze to wyglądało. Tak dojrzałe społeczeństwa powinny postępować wobec zagrożenia, którego nie znają.
  • Odpowiedz