Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jest tu jakiś #przegryw który zaczął chodzić do kościoła? Nie jestem wierzący ale jestem cholernie samotny. Nigdy nie myślałem o tym żeby chodzić co niedzielę ale w moim przypadku może to jakieś rozwiązanie? Potrzebuje wyjść do ludzi, być wśród ludzi, być częścią czegoś. Co bym robił w tym kościele skoro nie modlił? Bardziej bym potraktował to jako forma #medytacja i czas na refleksje nad swoim życiem, ucieszka od dnia codziennego. Fajnie by było też z kimś na chwilę pogadać, może poznać jakąś różową.
- Być może gdybym regularnie chodził do jakiegoś kościoła to ktoś by mnie kojarzył z widzenia i wtedy łatwiej żeby zagadać?
- Mógłbym również co niedzielę jeździć do innych kościołów bo jest wiele ładnych, zabytkowych i byłaby to też forma zwiedzania Polski południowej (#malopolska here) i zobaczenia jak się żyje w mniejszych miastach. Może jakieś miasteczka pod #krakow #zakopane #tarnow #nowysacz
Wiem, że to dziwnie brzmi ale jestem za stary na jakieś kursy tańca, które mnie nie interesują. Muszę wyjść gdzieś do ludzi żeby nie zwariować a jeszcze jakbym jakąś różową poznał przy okazji to idealnie.

#kosciol #samotnosc #wiara #blackpill #tfwnogf #relacje #znajomi ##!$%@? #depresja #feels #zwiazki #tinder #zycie

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #635cdede1dd2ac3c3874bbd7
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Jest tu jakiś #przegryw który zaczą...

źródło: comment_1667043491hzXSnXmwWsMfwhL9yuqlDK.jpg

Pobierz
  • 24
@Godir17: ja tylko komentowałem wypowiedź OPa o kursu tańca. Jako certyfikowany przegryw nigdy bym nie poszedł na kurs tańca, jeszcze tego brakuje żebym ludzi dotykał a co dopiero kobietę
@AnonimoweMirkoWyznania: Są różne wspólnoty. Ludzie nie śledzą tematu, więc mają jedną wizję kościoła, czyli rytuał co niedzielę. Chrześcijaństwo to nie tylko KK. Są grupy, na których spotkanie możesz przyjść i po prostu siedzieć i słuchać. Ludzie opowiadają o swoim życiu itp. Jakiś kościół wolnych chrześcijan czy coś. Z samej ciekawości bym poszedł.
@AnonimoweMirkoWyznania: jak Ci brakuje kontaktu z ludźmi to weź poszukaj jakiegoś schroniska dla zwierząt, stowarzyszenia charytatywnego albo czegokolwiek w tym stylu. Nie dość że poznasz ludzi z pasją, to jeszcze pomożesz. A jak masz ciśnienie na kościół to pełno tych oaz czy jakiś pielgrzymek dla młodych/samotnych
@AnonimoweMirkoWyznania: tak jak ktoś napisał, możesz iść do schroniska i zacząć wyprowadzać psiaczki, na pewno poznasz dzięki temu jakieś osoby, często w ośrodkach kultury są organizowane zajęcia typu gry planszowe, wieczory filmowe, natomiast jeśli nie widzisz kompletnie w tym nic interesującego lub masz ograniczone możliwości to możesz zapisać się na kursy, np. angielskiego, tam już będziesz zmuszony do mówienia ( ͡ ͜ʖ ͡) kościół to kiepski
@AnonimoweMirkoWyznania: Chodzę do kościoła między innymi dlatego, że jest on jednym z ostatnich miejsc, w którym nie jestem odrzucany przez ludzi ze względu na wygląd.

Jeśli chcesz doświadczyć jakiejkolwiek przynależności do grupy społecznej, to kościół będzie dobrym miejscem. Nikt cię tam nie pogryzie ani stamtąd nie wyrzuci. Jeśli chcesz pomedytować, to również znajdziesz ku temu idealne warunki (osobiście polecam adorację Najświętszego Sakramentu w ciszy). Natomiast jeśli nie jesteś zainteresowany kwestiami wiary