Wpis z mikrobloga

@kiszczak: Chciałam ci odpisać że kupię drugie i zważę ze złożonym papierkiem ( ͡ ͜ʖ ͡) Ale nie, tu się zgina dziób... Nie będę taka dobra żeby im nabijać sprzedaż. Kij im w oko. Chcesz to sobie sam kup i zważ.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 37
@cyberyna: Dopuszczalne błędy w ilości rzeczywistej towaru paczkowanego jest określona w ustawie w zależności od rodzaju produktu. Co do twojego, w niektórych przypadkach może wynosić do 9%, czyli waga mieści się w granicach błędu. A tak na marginesie, twoja waga nie ma certyfikatu, wiec jej wskazania nie są miarodajne i nie mogą stanowić dowodu w sporze z producentem. Pozdrawiam i życzę miłego dnia. :)
  • Odpowiedz
@cyberyna: @zpue: Ustawa o wyrobach paczkowanych dla masy nominalnej 300 g dopuszcza ujemną ilość błędu 9 g, a 2% towaru w partii może mieć dwukrotność błędu, czyli 18 g. Więc towar na zdjęciu nie mieści się w granicach błędu, jeszcze biorąc pod uwagę, że papierek też waży kilka g.
  • Odpowiedz
@cyberyna: Masła nie ważę, ale np. karmę dla psów tak, bo psom wydzielam porcje. I często jest tak, że puszka ma niby 400 g, a okazuje się, że jednak jest 380 g. I nie chodzi o wagę brutto, bo czasem się trafią takie, co faktycznie mają 400 g produktu netto. Myślę, że jest jakaś dopuszczalna granica błędu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Bromatologia: Całkiem możliwe, że masz rację. Kiedyś to czytałem i tak jakoś zapamiętałem cyfrę 9, ale już jednostki widać nie zapamiętałem. ;)
  • Odpowiedz