Aktywne Wpisy
423frewq4f23 +48
mirko_anonim +12
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Moje życie jest po prostu boring - nudne. Mam sobie 26 lat i przeżywam codziennie dzień świstaka. Od razu zaznaczę że mieszkam w małej wiosce oddalonej 80 km od miasta wojewódzkiego więc nie mam żadnych możliwości jak ludzi mieszkający w dużych miastach. Tak więc wstaje o 5 rano i dojeżdżam 40 km do kołchozu w którym pracuje a raczej zapierdzielam jak robot po 10 godzin dziennie za marne 20
Moje życie jest po prostu boring - nudne. Mam sobie 26 lat i przeżywam codziennie dzień świstaka. Od razu zaznaczę że mieszkam w małej wiosce oddalonej 80 km od miasta wojewódzkiego więc nie mam żadnych możliwości jak ludzi mieszkający w dużych miastach. Tak więc wstaje o 5 rano i dojeżdżam 40 km do kołchozu w którym pracuje a raczej zapierdzielam jak robot po 10 godzin dziennie za marne 20
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
#heheszki #pytanie
@euklides: Tylko interpunkcji go nie ucz czasem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Było ciepło, miesiąc maj
Jaś do Ani, Aniu daj
Ania na to, Jasiu bierz
Słońce zaszło, Ania też
Staś wsadził Jasiowi nos do dupy.
Kto ma nos w dupie?
Komar z dębu spadł
I połamał w krzyżu gnat
Pogrzeb był wspaniały
Wszystkie muchy dawały
Słoń na trąbie solo rąbie
Żuczek na gitarze gra
Mucha rucha karalucha
I zabawa na 102
Szła Martyna koło młyna. Zaswedziala ja cytryna. Zawołała Pana Jana, co ma #!$%@? po kolana.
Na podwórku jest kałuża, a z kałuży się wynurza...
Hipopotam powiadacie? Nie! To mój stary po wypłacie...
w zamierzchłych czasach kiedy byłem adminem na serwerze gry, puszczałem to graczom kiedy jakiś koleś nie mógł zamknąć mordy.
trawy się trzymała
trawa się wysmykła
baba w gówno fikła
Byłem kiedyś na weselu, gdzie wodzirej zapodawał takie przyśpiewki.
( ͡° ʖ̯ ͡°)
Siekiera motyka krowa dupa
pochowano w szafie trupa
siekiera motyka kot i pies
właśnie przyszedł SMS
Dziadek siadł, babka siadła
Dziadek pierdnął, babka spadła
Aleś ty niechluja,
Że przy mojej mamie
Trzymasz mnie za ramię.
Maryś, moja Maryś,
Chodź ze mną do lasa,
A ja ci wśród gąszcza
Pokażę chrabąszcza.
Był sobie raz kotek, co mówił, że jest zdrowy. Odpadły mu rączki, nóżki, włoski spadły z głowy. Pękło mu oczko, uszko i głosowa struna, a potem pierdnął, beknal, zesrał się i umarł.