Aktywne Wpisy
biedakwsiowy +3
#kiciochpyta jak to możliwe że mając ponadprzeciętne iq stwierdzone psychiatrycznie przy okazji diagnozy autyzmu mam problem z podstawową matematyką w liceum? testy iq matematyczne idą mi całkiem dobrze, wychodzą mi naprawdę spoko wyniki a na matmie zaćmienie umysłu. Myślałem żeby pójść sobie kiedyś na #politechnika no ale nie pójdę skoro nie kumam matmy. Jak myślicie, jak to możliwe że mając iq wyższe od przeciętnej mam problem z całkowicie przeciętną matematyką w 3
jabol6000 +198
Moje życie jest po prostu boring - nudne. Mam sobie 26 lat i przeżywam codziennie dzień świstaka. Od razu zaznaczę że mieszkam w małej wiosce oddalonej 80 km od miasta wojewódzkiego więc nie mam żadnych możliwości jak ludzi mieszkający w dużych miastach. Tak więc wstaje o 5 rano i dojeżdżam 40 km do kołchozu w którym pracuje a raczej zapierdzielam jak robot po 10 godzin dziennie za marne 20 złotych na godzinę co daje jakieś 4k na miesiąc. Po drodze zachaczam jeszcze do sklepu żeby kupić sobie coś do żarcia albo zatankować auto (mam benzyne więc wychodzi jakieś 1k na paliwo miesięcznie). Ogólnie to poza grami wideo nie mam żadnych pasji więc wieczory i weekendy czyli czas wolny spędzam przed komputerem. Nie mam żadnych znajomych ani dziewczyny bo wszystkie już dawno uciekły do wielkich aglomeracji - bo niby co miałbym robić na takim zad00piu w którym egzystuje? Nie dość że w moim życiu nie dzieje się nic ciekawego tylko ciągle ta sama zabijająca mnie od środka rutyna to jeszcze muszę się użerać ze starymi którzy ciągle wymagają żeby robił coś przy domu nawet gdy jestem wykończony psychicznie i fizycznie po pracy w której muszę użerać się z uzależnionymi od alkoholu i papierosów Januszami. Ktoś powie - to się wyprowadź do miasta na kawalerkę. I co niby miałbym tam robić jak cała wypłata szła by na czynsz? Bez sensu takie życie. To by była wegetacja a nie życie samemu w mieście bez żadnych znajomych z którymi mógłbym gdzie kolwiek wyjść. No i podsumowując jak sami widzicie jestem w pułapce która niszczy moją psychikę. Nie widzę w tym życiu żadnego celu i przeraża mnie myśl że tak to moje życie będzie wyglądać aż do końca - nuda i obowiązki. Nic więcej.
#przegryw #neet #depresja
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Poznasz trochę świata, gdzieś się zakręcisz to i ludzi poznasz. A tak, jeżeli nawet nie podejmiesz próby zmiany czegokolwiek, to życie minie ci w mgnieniu oka w dziurze zabitej dechami i później będziesz na starość żałował.
Z wojewódzkiego masz tani i dostępny na wyciągnięcie ręki transport międzymiastowy/miedzynarodowy,
@mirko_anonim: No dobrze, że teraz nie wegetujesz xD W dużym mieście miałbyś szansę na rozwój, rozrywkę, szersze grono znajomych, partnerkę. Gnicie na zadupiu i czekanie na śmierć żeby odłożyć kilka tysięcy rocznie więcej nie jest tego warte.
Chciałbym wyjść z propozycją czy może ktoś tu z obecnych chciałby w końcu się wyprowadzić i wynająć wspólnie mieszkanie na początek by ograniczyć wydatki.
Sam już nie wiem co robić bo kompletnie samemu iść w nieznane to trochę strach i ryzyko
@NzeroZeroB znajdz pierw robote, a potem wynajmujesz chociazby pokój i jazda
ja mieszkam w małym mieście 70k, wynajmuje za 1200 małe mieszkanie
W najgorszym wypadku za granicą nadal nie
@mirko_anonim: motocykl/motoparalotnia/jakieś rękodzieło sprzedawane w internecie
A serio to wywalaj do miasta, wynajmij pokój - poznasz przy tym ludzie, zsocjalizujesz się na takim mieszkaniu (chyba, że będziesz mieć pecha do współlokatorów).