#!$%@? co za akcja. Byłem dziś w przychodni i musiałem wejść do gabinetu gdzie było kilka pielęgniarek i jest kilku pacjentów na raz. I chwilę po mnie wchodzi taki synek jakieś 17-18 lat, w czapce z daszkiem. Po chwili ta jedna z pielęgniarek do niego z takim tekstem: "Jesteś w pomieszczeniu, więc zdejmij czapkę, tym bardziej że są tutaj kobiety" XD 1. Zdejmowanie czapki w pomieszczeniu? U lekarza? XD W kościele się ściąga czapkę. 2. Dla kobiety to jakaś obraza, że ktoś ma czapkę? Posiadanie cipy daje magiczną moc zdejmowania czapek czy jak? Co za absurdalna sytuacja w ogóle.
@yahoomlody: kwestia targetu. Jak patrzysz na Rokse to jej to nie robi bo i tak zapłacisz, ja na przykład nie place, a jak już to robię to nie z kobieta która trzymała przed chwila czterech innych #!$%@?ów. Miłego ruchania chadzie, uważaj na grzyby ( ͡°͜ʖ͡°)
zawsze zastanawia mnie, po cholerę niektórzy noszą czapkę w pomieszczeniu, pomijając sytuację gdy np. wchodzą na chwilę do sklepu. U mnie trafiali się tacy, którzy w biurze potrafili cały dzień tak siedzieć.
@goferek: @gorzki99: ja często widywałem w biurze laski w cienkich ramoneskach, mimo, że to kurtki, czyli odzież przeznaczona do noszenia na zewnątrz. Po prostu taka stylizacja.
@KAPITAN_P0LSKA: Dokładnie tak, ubrania to nie tylko coś co pełni funkcję ochronną. Aż dziwię się, że na wykopie wciąż budzi kontrowersję fakt, że ktoś zakłada ubranie nie po to, by mu było ciepło, ale też po to, by czuć się dobrze, zyskać pewność siebie, wyróżniać. Akurat czapki w biurach to żadna sensacja. Często osoby z rzadkim owłosieniem tak się noszą - nie tyle z przyczyn estetycznych (choć to też), ale z
@GoddamnElectric: mi się wydaję, że ci zdziwieni nawet przez chwilę nie zastanowili się zanim napisali.
Ostatnio na mirko był wpis o tym, że dzisiejsze dzieciaki noszą workowate ubrania i wyglądają jak "strachy na wróble" - wtedy plusowane były komentarze, że każdy może sobie chodzić ubrany jak mu się podoba i nikomu nic do tego, taki styl etc.
A teraz nagle niezrozumiała jest czapka w pomieszczeniu.
@gorzki99: A jaki sens ma czapka miętoszona przez dłuższy czas w rękach? Jak nie masz gdzie jej odłożyć to odkładasz na głowę po chwilowym zdjęciu na "dzień dobry".
@goferek: Znajoma mówiła mi, że jak ma dzień mycia włosów i nie wyglądają za świeżo to często idzie do pracy w takiej cienkiej czapce i se w niej cały dzień popyla żeby ludzie nie widzieli, że tłuste
Z tego co pamietam owimy o przychodni. Ciekawe jaka tam maja temperature ustawiona ze komus zimno. Swoja droga ja mam uczulenie na zimno j=i jak wszyscy chodza w koszulkach to ja mam bluze. Czapki jeszcze nie mialem.
Miraz mnie to ryba. A niech se codzi i w kozuchu i welnianych rekawiczkach (oraz futrzanej czapce).
Juz predzej bym przyjal argumenty jakie padaly powyzej "ze sie
XD
1. Zdejmowanie czapki w pomieszczeniu? U lekarza? XD
W kościele się ściąga czapkę.
2. Dla kobiety to jakaś obraza, że ktoś ma czapkę? Posiadanie cipy daje magiczną moc zdejmowania czapek czy jak? Co za absurdalna sytuacja w ogóle.
#logikarozowychpaskow #bekazpodludzi #sluzbazdrowia
@JezusekCytrusek: Nawet mnie nie znasz chłopie.
To jakaś projekcja czy urojenia? xD Fajnie sobie uprościłeś moją osobę i zaszufladkowałeś żeby łatwiej ci było mnie zdyskredytować.
Komentarz usunięty przez autora
@goferek: @gorzki99: ja często widywałem w biurze laski w cienkich ramoneskach, mimo, że to kurtki, czyli odzież przeznaczona do noszenia na zewnątrz. Po prostu taka stylizacja.
Ostatnio na mirko był wpis o tym, że dzisiejsze dzieciaki noszą workowate ubrania i wyglądają jak "strachy na wróble" - wtedy plusowane były komentarze, że każdy może sobie chodzić ubrany jak mu się podoba i nikomu nic do tego, taki styl etc.
A teraz nagle niezrozumiała jest czapka w pomieszczeniu.
@gorzki99: A jaki sens ma czapka miętoszona przez dłuższy czas w rękach? Jak nie masz gdzie jej odłożyć to odkładasz na głowę po chwilowym zdjęciu na "dzień dobry".
Taki sam jak np. Bluza czy spodnie. Może komuś zimno w głowę?
@MrDexterMorgan: okaj.
Z tego co pamietam owimy o przychodni. Ciekawe jaka tam maja temperature ustawiona ze komus zimno.
Swoja droga ja mam uczulenie na zimno j=i jak wszyscy chodza w koszulkach to ja mam bluze. Czapki jeszcze nie mialem.
Miraz mnie to ryba. A niech se codzi i w kozuchu i welnianych rekawiczkach (oraz futrzanej czapce).
Juz predzej bym przyjal argumenty jakie padaly powyzej "ze sie