Wpis z mikrobloga

Mirki, czuję się nieudacznikiem życiowym i mam kompleksy z tego powodu, że nie umiem robić przekrętów na kasę. Od wielu lat nie daje mi to spokoju i wyniszcza psychikę.

Niby pracuje, czasem udaje mi się zarobić sporo pieniędzy, ale wszystko to uczciwie, na papierach, bez żadnych szwindli. Nigdy nie zrobiłem żadnego przewału i jest mi z tym źle. Jest to wynik tego, że za bardzo analizuje co robię, rzadko ryzykuje i nie mam miękkich kompetencji, które pozwalają zawierać znajomości i wchodzić w układy.

Chciałbym zrobić chociaż jeden przewał w życiu, jeden malutki przekręt na kasę, żeby sobie udowodnić, że się nadaję.

Z zazdrością patrzę zawsze na tych łysych panów z grubymi nadgarstkami, których audice i bmki widzę zaparkowane nocami w ciemnych uliczkach, wjazdach do lasu i innych miejscówach, jak z grubymi nadgarstkami opartymi o uchylona szybę w aucie omawiają kolejny przekręt, przerzut fajek, dragów, albo czegoś.

Jak oglądam takie filmy jak Układ Zamknięty, czy inne Polskie produkcje to z zazdrością patrzę jak grupa wygodnie rozłożonych, starych siwych pryków pije whiskey w jakiejś chacie z drewna przy stole, za nimi na ścianach wiszą poroża, głowy dzików, a oni siedzą w garniakach i omawiają kolejny przekręt na miliony, albo jak Golden w furiozie przejmuje tereny w porcie i zaczyna trzepać kasę, a potem wozi się porshakami, siedzi w nowej willi z hajsem rozwalonym dookoła i dragami. O takim życiu marzę, bo życie jest krótkie.

Mam takiego kumpla w ciemnych sferach, który proponował mi ostatnio przekręty, gdy mu powiedziałem, że chciałbym coś zrobić, ale od razu włącza mi się analiza, że pewnie szukają frajera, #!$%@?ą mnie i oni zagarną kasę, a ja skończę w pudle.

Ja za dużo rozkminiam, ale nie działam. Już nawet rozważałem wzięcie testosteronu, żeby ogłupić swój mózg i wyłączyć analizowanie. Denerwuje mnie to wychowanie przez rodziców i szkołę na idealnego pracownika etatowego, posłusznego, karnego i w efekcie tylko ciężką, mozolną praca dochodzącego do ochłapów. Najgorsze jest to, że tylu ludzi tyra i nie zastanawia się, że ktoś na jednym przewale zarobi więcej niż przez 10 żyć.

#pieniadze #polska #przegryw #depresja #rozwojosobisty #psychologia #testosteron #sterydy #przekret #biznes #wlasnafirma #pracbaza #zarobki
  • 27
@Ynfluencer: Kupuj growboxy grzybów, hoduj i sprzedawaj. Jedne grzyby wyciągasz i zaraz rosną kolejne już inwestować nie trzeba. Jeden growbox ~150zł, kup z 20 i jedziesz z koksem. Mniej roboty niż z zielskiem, bo praktycznie nic nie musisz robić, co 2-3 tygodnie zbierasz i tyle.
@Ynfluencer: Też tak kiedyś myślałem i stwierdziłem jedno... czy na prawdę chce potem nie spać po nocach? Czy naprawdę chce obłożyć się jakimś gównem tylko dlatego by nocą musieć spotykać się z jakimiś łysymi #!$%@? i pchać się w lewiznę? Czy naprawdę chce takiego stylu życia? Weź się zastanów człowieku i se odpuść. Skoro nie jesteś w czymś takim to widocznie tego nie chcesz. Zadaj sobie to pytanie CZY JA TEGO
@Ynfluencer: Tak, tak - miłego handlowania grzybami halucynkami... jeden debil już u mnie w okolicy to robi, zobaczymy jak na tym wyjdzie. Narkotyki to narkotyki - nieważne że jeszcze te konkretne nie są usankcjonowane.
@jan-kopec: Alkohol to też narkotyk i to najbardziej destrukcyjny i niosący najwięcej negatywnych skutków społecznych, wypadków, pobić, nieszczęść i jest legalny, bo ktoś tak akurat ustalił. I nigdzie nie napisałem, że będę handlował grzybkami.
@jan-kopec: Ptaszynko, jakbym miał Ci opisać całą genezę tego problemu to do rana bym nie skończył. Tak, jest wiele zastosowań pieniędzy. Ja preferuję takie, bo od dzieciństwa, całe życie musiałem słuchać czyjegoś #!$%@? i byłem w roli petenta.

Najpierw to było w domu i szkole. Gdy coś zrobiłem, szedłem do odpowiedzi, na dywanik do dyrektorki za jakieś wybryki to zawsze te stare hieny, które mnie brały na ten dywanik stawały takie
@Ynfluencer: Kurna, a ja tracę pracę co chwilę bo się stawiam... bo przeżyłem to samo - te stare napuszone cipy wyzwoliłu u mnie tę samą potrzebę... tylko wiesz co? bo właśnie w przeciwieństwie do ciebie mam te cholerną odwagę postawić wszystko na jedną kartę, zawsze. I mieszkałem już po garażach, piwnicach itd.... bo wolność jest w umyśle, a kasa to już sam musisz określić ile jej potrzebujesz, i ile czasu jesteś
@Ynfluencer 1. Moim zdaniem, jeżeli nie wyrosłeś w patologicznym, kryminogennym środowisku i nie znasz tego od podszewki - daj sobie spokój. Większość zawodowych przestępców rozpoczyna "karierę" od nieomalże dziecka i najzwyczajniej będziesz przez tych co zjedli na tym zęby często wykorzystywany. W najlepszym przypadku po jakimś czasie zadławi Cię strach, wjedzie deprecha, stany lękowe, a nawet psychozy, szczególnie nasilone pod wpływem różnych środków, od których stronić raczej nie będziesz. Spędzisz bezsenne noce
@lucky_luciano: No niby tak, ale na dobrą sprawę jak jeszcze kiedyś byłem na studiach, miałem więcej kontaktów, znałem kilku kolesi co handlowali zielskiem to żadna bandyterka, to takie leszcze, że każdego z nich bym złożył na strzała, uwierz mi, że tam predyspozycji do bandyterki było jeszcze mniej, jeden to był taki dzieciak i jeszcze robił to na kompletnym przypale, że zamiast się z kimś umawiać w ustronnych miejscach to na środku
@Ynfluencer: błąd, bierzesz przykład z filmów, a powinieneś brać przykład z otaczającego Cię świata: Szumowski, Sasin, Bierecki, Morawiecki, Obajtek, to tylko kilka nazwisk którymi powinieneś się zainteresować i brać z nich przykład. Jak robić grube wały i jednocześnie dalej banda debili jest twierdzi że jesteś prawie święty.