Wpis z mikrobloga

Mircy od #ksiegowosc i #podatki, nie mogłem dziś spać przez jedną wątpliwość, pomóżcie wyjaśnić.

Otusz, co stoi na przeszkodzie, abym poszedł do sklepu i zakupił powiedzmy laptoka za 10k na przypadkową zagraniczną firmę? Mam tutaj na myśli wystawienie faktury z VAT reverse charge.
Scenariusz: wchodzę do sklepu, biorę Alienware z półki, proszę fakturę i podaje dane z VIES losowej rumuńskiej spółki IT. Proszę o fakturę VAT z adnotacją reverse charge "dla księgowości", płacę gotówką kwotę netto i wychodzę ze sklepu.
Faktura do utylizacji, ponad 2k PLN zaoszczędzone.

Widzicie jakieś słabe punkty tego planu? Pomijam oczywiście kwestie oszustwa podatkowego, bo to oczywiste.
  • 19
A później jak z gwarancją/serwisem jeśłi nie jesteś właścicielem tego komputera? Albo jak Ci go ukradną i będziesz chciał zgłosić sprawę? Albo później będziesz chciał go sprzedać a papiery będą na rumuńską firmę?
@odysjestem: No to już mówię - żeby móc zastosować stawkę 0 musi być wysyłka kurierem na adres firmy zgodny z danymi a rejestrze VAT. Jeżeli zaś miałbyś wywieźć to własnym środkiem transportu to musisz uzupełnić oświadczenie zawierające szereg punktów, w tym kiedy, jakim samochodem, jakim numerem rejestracyjnym i kto będzie to wywoził. No, możesz oczywiście naściemniać, ale wszystkie administracje podatkowe wymieniaja sie co kwartał danymi, żeby sprawdzić, czy nie ma tego
@kuncfot: Nikolau :P

Mogę też do tego wynająć lokalnego Cygana, żeby było realistyczniej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Piotrek__B: A co ma gwarancja do własności? Nie spotkałem się, aby jakaś firma typu Dell pytała "Czy to Pański laptop? Proszę udowodnić"
Kwestia sprzedaży jest tak prosta, że aż nie będę szczempił ryja i klawiatury

@popo_von_kox: Nie mogę po prostu pracować kilka tygodni/miesięcy w PL dla rumuńskiej firmy?
@odysjestem: dokumenty eksportowe musisz wypelnic i podać swoje dane. Jak firma zagraniczna kupuje na lokalny użytek to i tak płaci VAT lokalny. Dlatego w sklepach elektronicznych tak często można zobaczyć jak ktoś ze "znajomym" z zagranicy kupuje i idzie potem po zwrot VAT na jego dane
@odysjestem: wada jest taka, że okradasz polską firmę, bo po uzgodnieniach o których pisał "popo", sprzedawca od kwoty z faktury będzie musiał odprowadzić vat, czyli straci 23% wartości faktury.
Więc nie okradasz urzędu, tylko jakąś firmę.
Jeżeli zaś miałbyś wywieźć to własnym środkiem transportu to musisz uzupełnić oświadczenie zawierające szereg punktów, w tym kiedy, jakim samochodem, jakim numerem rejestracyjnym i kto będzie to wywoził.


@popo_von_kox: przecież samolotem będę wracał do Bukaresztu za te kilka tygodni ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@jono: Zatem dane firmowe i CEO firmy podam, w końcu to nie moja własność. Firma nie kupuje na lokalny użytek, tylko chwilowo produkt
A jak inaczej mam zapłacić?


@odysjestem: przelewem z konta firmy na którą jest faktura, kasa się zaksięguje możesz przyjść odebrać towar. Wybacz ale chyba tylko debil/idiota/samobójca sprzedał by Ci towar -powiedzmy - znacznej wartości na dane wzięte z dupy, za gotówkę i w cenie netto.
@odysjestem: Ja mam lepszy i wygodniejszy myk. Kupujesz za granicą na polską firmę(nie swoją) wysyłkowo do paczkomatu gdzie jako numer telefonu podałes sima który jest zarejestorwany na słupa. Jeszcze płatność trzeba ogarnąć jakoś bo jednak masa śladów zostaje wieć moze dla jednego lapotpa nie ma sensu
@zibizz1: Oczywiście, że dla jednego laptopa nie ma sensu. Ale robiąc w weekend rundę po galeriach w mieście wojewódzkim, spokojnie da się kupić ze 20 sztuk, zapakować do samochodu i sprzedać Niemcowi jako nówki z paragonami i gwarancją. W kilka dni zarobisz na węgiel i prąd na całą zimę
@v-tec: mordo, wyjmij kijka z rzyci, jeśli nie odróżniasz ironicznych błędów od tych, wynikających z niewiedzy.
Gdybym napisał "ugułem", też byś poprawił, bo nie znasz kontekstu, tak?