Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Docent_Jan_Mula: #!$%@?, od razu mi się przypomniała moja sytuacja, gdzieś z 2 miesiące temu to było. Pojechałem z dzieckiem na zakupy, generalnie dość duże jak na mnie. Wziąłem oprócz spożywczych 2 piwa procentowe i 4pak piwa 0%
Przyszła pani, żeby zatwierdzić zakupy, ale zapytała o dowód. Ja niestety ze sobą nie noszę i mówię że nie mam, na co pani mówi "to panu nie sprzedam" i zabiera wszystkie piwa. Sobie myślę
Albo zróbmy taką akcję, że o umówionej godzinie w sklepach w całej Polsce idziemy w grupach 10 z piwkami 0,0%, przy odmowie sprzedaży bez dowodu osobistego wzywamy policję i tym samym blokujemy im kasy na conajmniej pół godziny. Taka akcja na bank nie przeszłaby bez echa i może by się cis ruszyło!
@Sarpens: Czy Ty przeczytałeś całość?

Przy czym odmowa sprzedaży piwa bezalkoholowego może być uzasadniona interesem społecznym w kształtowaniu właściwych postaw wśród dzieci. W tym kontekście warto zwrócić również uwagę na art. 135 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 2018 r. poz. 618, z późn. zm.). Przepis ten stanowi, że „Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed
@Docent_Jan_Mula: Serio masz takie nudne życie ze zajmujesz sie takimi #!$%@?? Marnujesz czas na gadanie i walke z lidlem bo wolaja o dowod przy zakupie piwa bezalkholowego?

Nawet jesli masz racje to czy jest to tego warte?
Dla mnie stwarzasz sztuczny problem - ok wolaia to pokaze ten dowod i albo to akcpetuje albo wiecej tam nic nie kupie.
@Kirkain: A zauważyłeś, że Lidl odniósł się do zupełnie innych artykułów, nie będących w kodeksie wykroczeń, a wskazując konkretnie ustawę o wychowaniu w trzeźwości - w tym do artykułu 15, wobec którego masz bezpośredni komentarz ministra zdrowia zacytowany w komentarzu.

Ich święte prawo prowadzenia sklepu w sposób jaki im się żywnie podoba. Ale nie mogą tego uzasadniać artykułami, które nie mają zastosowania, bo w świetle prawa dotyczą zupełnie innego rodzaju towaru
skąd to chłopskie rozumowanie o kofeinie się wzięło, tego nie wiem.


@Eddycurrent: IMO - lobbing. Jak chodziłem do podstawówki to masa nauczycieli trąbiła nam jak to energetyki są złe, zawału od nich się dostaje (a sami walili takie ilości kawy, że aż dziwne, że dożyli końca mojej edukacji xD), że wątroba się psuje. Tak samo gadali o produktach "zero" - że rakotwórcze, że tuczą bardziej niż normalne, że niezdrowe. To musiał
ale ciekawe czy to podchodzi pod niewykonywanie poleceń przełożonego xD


@Miroslav2005: oczywiście, że nie. Przełożony nie może ci kazał łamać prawa xD zwolnienia czy kary za sprzedanie piwa bezalkoholowego bez dowodu pewnie idzie od buta anulować przez sąd, tylko w tym kraju nic nie działa i taka sprawa by się ciągnęła miesiącami, jak nie latami, a trzeba opłacać adwokata i mieć co do garnka włożyć. Dlatego kasjerzy są obsrani i wykonują