Wpis z mikrobloga

no to porównajmy spalanie rzeczywiste kontra deklaracja producenta ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@bolczan: no porównajmy. Bo to co wrzuciłeś to jedynie porównanie badań wg spalania chwilowego które nijak się ma do rzeczywistych warunków.
  • Odpowiedz
@juzwos: Nie ma to jak wrzucić tabelkę z której nie wynika absolutnie nic, i sprawić zażarta dyskusje wśród skretyniałych wykopków xDD

No tak, przy zmianie warunków zmienił się maksymalny zasięg auta. To jedyny wniosek który pokazuje ta tabelka wy kiepy xD
  • Odpowiedz
@bolczan: Czyli nie jest to rzeczywiste spalanie przy 120 kmph tylko to spalanie jest uzyskane z przejazdu podczas którego taką prędkość próbowano uzyskać.
  • Odpowiedz
szkoda, że tankowanie trwa 5 minut, a ładowanie jednak nie. I im większa bateria, tym dłużej. Co oznacza, że np. w moim przypadku trasę 1200km, którą dizlem w Niemczech robię nieraz i poniżej 10h, elektrykiem przy odrobinie pecha zrobię w 2 dni xD


@bidzej: Ale co to w ogóle ma do #!$%@? o jakichś spiskach, lobby i że zasięg mierzony konkretną normą jest większy niż w sytuacji wymyślonej przez testującego? Co
  • Odpowiedz
@JC97: a gdzie ja napisałem cokolwiek o jakichś spiskach?

Fakt jest jaki jest: elektryki są pchane ludziom do gardeł (może jeszcze nie w PL, w DE jazda jest na całego), mimo, że nie są ani specjalnie ekologiczne, ani w większości przypadków użyteczne.
  • Odpowiedz
@pesymistyk: na zywo wyglada duzo ladniej

Fakt jest jaki jest: elektryki są pchane ludziom do gardeł (może jeszcze nie w PL, w DE jazda jest na całego), mimo, że nie są ani specjalnie ekologiczne, ani w większości przypadków użyteczne.


@bidzej: a kto Ci pcha elektryki na sile?
  • Odpowiedz
@zaloz_konto23: pośrednio UE i rząd przez takie a nie inne regulacje (wg których FHEV to w ogóle fujka, ale BEV spoko), dopłaty i opodatkowanie, bezpośrednio np. pracodawca jako auto służbowe.
  • Odpowiedz
@bidzej:

a gdzie ja napisałem cokolwiek o jakichś spiskach?


Tu:

dlatego pchanie ludziom elektryków do gardeł to kompletna bzdura i farsa


I dosłownie w kolejnej linijcie:

Fakt jest jaki jest: elektryki są pchane ludziom do gardeł (może jeszcze nie w PL, w DE jazda jest na całego), mimo, że nie są ani specjalnie ekologiczne, ani w większości przypadków użyteczne


Zrozum, że fakty są takie, że dla przeciętnego kierowcy EV mają istotne
  • Odpowiedz
pośrednio UE i rząd przez takie a nie inne regulacje (wg których FHEV to w ogóle fujka, ale BEV spoko)


@bidzej: Masz na myśli FCEV (wodór), które regulacje oczywiście dopuszczą po 2035r. i obowiązują na nie dopłaty czy hybrydy, które już w chwili wprowadzenia ich na rynek 25 lat temu były określane jako rozwiązanie przejściowe?
  • Odpowiedz
@JC97: fajnie dużo napisałeś, ale po pierwsze nie ma tu nadal NIC o żadnym spisku, a po drugie niech sobie EV będą, w ogóle mi nie przeszkadzają. Tylko z jakiegoś względu w prawodawstwie całkowicie są ignorowane zalety innych rodzajów napędu przy innym sposobie użytkowania niż "jadę se po bułki raz na 2 dni", bez żadnej dyskusji. Przykład: FHEV, który aktualnie jest najbardziej ekologicznym i czystym rozwiązaniem.
A co do emisji ogólnej:
  • Odpowiedz
Chcesz to plac wiecej za smroda ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@zaloz_konto23: albo mimo dopłat równie dużo albo i więcej za podobnego wielkością "niesmroda", który nawet w Niemczech popierdziela sobie na energii wytworzonej w większości ze spalania węgla i gazu, a do tego nie pozwala mi dojechać zawsze tam gdzie potrzebuję. Super wybór - i o tym w zasadzie mówię.
  • Odpowiedz
fajnie dużo napisałeś, ale po pierwsze nie ma tu nadal NIC o żadnym spisku


@bidzej: Cały czas gadasz o sztucznych wypychaniu jakiejś technologi i wciskaniu do gardła innej - to byłoby spiskiem, bo oznaczałoby to, że ustawodawca wbrew woli i interesom ludzi zmusza ich do porzucenia jednego rozwiązania na rzecz innego.

A co do emisji ogólnej: no tak ją trzeba liczyć, bo póki co "ekologiczność" BEV polega tylko na tym, że
  • Odpowiedz
@bolczan: daj w tabelce rzeczywiste zużycie paliwa przy 90km/h, bo w testach spalania "w trasie" zwykle oznacza 90km/h, a nie prędkości autostradowe.
  • Odpowiedz
@eloar: ja porównuję warunki do tych samych warunków:

Niemiecka gazeta Auto Bild zrobiła test samochodów elektrycznych na autostradzie. Ciągła jazda 130km/h, latem (bardzo istotne). Tak prezentują się wyniki vs deklaracje producenta


W tabeli masz spalinowe i trend jest ten sam, zużycie 1,5x-2,0x większe niż deklarowane.
Przykład z brzegu: Opel Astra, bak 48 litrów, według producenta przejedziesz 1000 km, w rzeczywistości przejdziesz 700 km ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
albo mimo dopłat równie dużo albo i więcej za podobnego wielkością "niesmroda", który nawet w Niemczech popierdziela sobie na energii wytworzonej w większości ze spalania węgla i gazu, a do tego nie pozwala mi dojechać zawsze tam gdzie potrzebuję. Super wybór - i o tym w zasadzie mówię.


@bidzej:

Zalety?

1. Mimo wszystko 9000€ droga nie chodzi i to fajny rabat na kupno
2. Parking wolny niemalze wszedzie w duzych miastach,
  • Odpowiedz