Wpis z mikrobloga

@rosso_corsa: problem polega na tym, że często osoby walące mocno energole mają tragiczny tryb życia i paskudną dietę. Wtedy picie energetyków to tylko wisienka na torcie.
U mnie np. największym problemem jest pewnie cukier, bo napoje zero mi strasznie "gorzko" smakują.

Btw. które monstery zero polecasz? ten zielony kwaśny na zdjęciu jaki smak?
  • Odpowiedz
  • 0
@marv0oo ja lubię fioletowego (chyba winogronowy), złoty ananasowy i czerwony arbuzowy. Polecam również Reigny jakbyś kiedyś chciał spróbować to są w żabce
  • Odpowiedz
Jak ktoś w-------a dzień w dzień na przemian pizze z kebabem, do tego siedzący tryb życia, a jedyne co miał wspólnego ze sportem to wf w szkole, z którego był zwolniony to niech się nie dziwi że ma problemy ze zdrowiem. W takim wypadku energetyki tylko dopełniają czarę goryczy i oczywiste jest, że to im się w tym wypadku dostaje. Tylko że każdy normalny ma w to wyjebongo( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz