Wpis z mikrobloga

Czy moja różową ciągnie do patologii czy przesadzam?

Sytuacja z tego tygodnia. Idziemy na kebaba na Pradze w Warszawie. Okolice godziny 23. Widzimy z daleka lokal a tam w ogródku jakiś Sebek stoi w samych bokserkach a spodnie na dole. Pytam różowej, czy na pewno tam idziemy? Po krótkiej rozmowie zdecydowaliśmy się że tak skoro jechaliśmy tyle czasu. Idziemy do kebab majstra złożyć zamówienie i w ogródku zaczyna się awantura (było ich koło 6, 5 sebkow i Karyna). Jeden Sebek do drugiego że mu wyj#$&ie zaraz, że jakby nie laska to by go łamał już bo jest frajerem, leszczem. I tak się wyzywali. Zanim dostaliśmy kebaby jeden zaczął grozić drugiemu że go zabije. Spytałem różowej czy weźmiemy kebaba w łapę i idziemy stąd jak najszybciej. A ona do mnie "a co boisz się? Hehehe" i zaczęła się kłótnia u nas. Powiedziałem że jest pato-lubna, skoro nie przeszkadza jej takie towarzystwo obok. A ona że ją obrażam, że skoro oni nic do niej nie mają to czemu ona ma mieć coś do nich. Powiedziała że taki dres może mieć często więcej kultury od gbura w garniturze. I powiedziała że pewnie jakby coś się działo to bym ją zostawił i sam uciekał. A ja powiedziałem że owszem bym ją zostawił bo lgnie do patoli. Przykładowo idziemy nocą i jakiś naćpany/nayebany typ na przeciwko rzuca butelkami p chodnik i proszę różową żeby przejść na drugą stronę ulicy a ona mówi że nie trzeba. A ona mówi że tak się nie robi jako chłopak tylko broni różowej. Ja natomiast nie mam zamiaru bronic dziewczyny która świadomie ładuje się w takie sytuacje. #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #zalesie
  • 134
@wykopowajulka15: kiedys tez myslalem, ze nic sie nie stanie nigdy i unikanie patologii na ulicach jest bez sensu bo oni nic nie zrobia jak sie ich nie sprowokuje, lazilem sobie w srodku nocy sam po miescie zawsze, jak jakies sebixy byly to tez zawsze wyjebka, nigdy nie unikalem ich ani nic. I nigdy nic sie nie stalo do pewnego razu xD Od tego momentu nie kusze juz losu.
@wykopowajulka15:

A ona mówi że tak się nie robi jako chłopak tylko broni różowej


Brzmi, jakby specjalnie cię prowokowała do pokazania, że jakby co, to też potrafisz być agresywny, obroniłbyś swoją księżniczkę itd. Ale to brzmi jak zagrywka 15-latki, a nie dorosłej osoby. Dojrzała osoba umyślnie nie pakowałaby w niebezpieczeństwo osobę, którą kocha.

Powiedziała że taki dres może mieć często więcej kultury od gbura w garniturze

Nie obraź się, ale masz