Czy moja różową ciągnie do patologii czy przesadzam?
Sytuacja z tego tygodnia. Idziemy na kebaba na Pradze w Warszawie. Okolice godziny 23. Widzimy z daleka lokal a tam w ogródku jakiś Sebek stoi w samych bokserkach a spodnie na dole. Pytam różowej, czy na pewno tam idziemy? Po krótkiej rozmowie zdecydowaliśmy się że tak skoro jechaliśmy tyle czasu. Idziemy do kebab majstra złożyć zamówienie i w ogródku zaczyna się awantura (było ich koło 6, 5 sebkow i Karyna). Jeden Sebek do drugiego że mu wyj#$&ie zaraz, że jakby nie laska to by go łamał już bo jest frajerem, leszczem. I tak się wyzywali. Zanim dostaliśmy kebaby jeden zaczął grozić drugiemu że go zabije. Spytałem różowej czy weźmiemy kebaba w łapę i idziemy stąd jak najszybciej. A ona do mnie "a co boisz się? Hehehe" i zaczęła się kłótnia u nas. Powiedziałem że jest pato-lubna, skoro nie przeszkadza jej takie towarzystwo obok. A ona że ją obrażam, że skoro oni nic do niej nie mają to czemu ona ma mieć coś do nich. Powiedziała że taki dres może mieć często więcej kultury od gbura w garniturze. I powiedziała że pewnie jakby coś się działo to bym ją zostawił i sam uciekał. A ja powiedziałem że owszem bym ją zostawił bo lgnie do patoli. Przykładowo idziemy nocą i jakiś naćpany/nayebany typ na przeciwko rzuca butelkami p chodnik i proszę różową żeby przejść na drugą stronę ulicy a ona mówi że nie trzeba. A ona mówi że tak się nie robi jako chłopak tylko broni różowej. Ja natomiast nie mam zamiaru bronic dziewczyny która świadomie ładuje się w takie sytuacje. #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #zalesie
@moniaczuzaur: ona mówi że jej znajomi w liceum u niej na działce też tak nie raz mówili i nigdy nic się nie stalo. No ale jak to się mówi, człowiek wyjdzie ze wsi, wieś z człowiekka nie ( ͡°͜ʖ͡°)
@wykopowajulka15: xD laska potrzebuje emocji i tyle, nie tylko pozytywnych ale i negatywnych. Stary numer, byłem świadkiem wiele razy jak kobita jest podniecona bo jej pijany sebek prowokuje ludzi. U mnie akurat zawsze się kończyło na słowach, albo jedna strona obsrala zbroje albo druga. Natomiast ja się zadaje z takimi osobami, które w podobnej sytuacji mnie odciągają i mówią żeby stąd iść, polecam to każdemu. Nie ma sensu ryzykować zycia dla
@Tuff: To jest jeden z shit testów, który ma sprawdzić reakcje op'a na fizyczne zagrożenie. Op powinien po takich akcjach zostawić ja sama w #!$%@? i pójść sobie do klubu ze znajomymi, ale jako że nie zdał testu to będzie gorzej. Druga możliwość jest taka że laska lubi agresję, bójki i adrenalinę - pociąga ja to. Mam taką kolezanke co ma podobnie, ogląda mma bo lubi patrzeć jak się chłopy #!$%@?ą,
@wykopowajulka15: nie przesadzaj, każdy czasem lubi popatrzeć na walki zwierząt. Możesz chodzić na kebaby na Pradze, mijać dziesiątki awantur i nic się nie stanie, trzeba tylko nabrać takiej miejskiej pewności siebie, dodatkowego zmysłu. Może różowa go ma, a ty nie. Mogę się spytać czy jesteś z Warszawy? A jeśli tak to z jakiej dzielnicy?
@wykopowajulka15: czeka na okazję aż udowodnisz jej jakim jesteś "facetem z jajami" w postaci obronienia jej przed naje#anymi patusami. A tak na serio mirek zachowaj rozsądek. Każdy normalny człowiek unika takich sytuacji, każdy jest świadomy, że z patologią się nie wdaje w interakcje, bo w razie czego nie różowa będzie mieć obitą twarz(a może i gorzej) tylko Ty. A jak dalej będzie wystawiać na takie "testy" to rozważyłbym jednak dalszą relację,
Sytuacja z tego tygodnia. Idziemy na kebaba na Pradze w Warszawie. Okolice godziny 23. Widzimy z daleka lokal a tam w ogródku jakiś Sebek stoi w samych bokserkach a spodnie na dole. Pytam różowej, czy na pewno tam idziemy? Po krótkiej rozmowie zdecydowaliśmy się że tak skoro jechaliśmy tyle czasu. Idziemy do kebab majstra złożyć zamówienie i w ogródku zaczyna się awantura (było ich koło 6, 5 sebkow i Karyna). Jeden Sebek do drugiego że mu wyj#$&ie zaraz, że jakby nie laska to by go łamał już bo jest frajerem, leszczem. I tak się wyzywali. Zanim dostaliśmy kebaby jeden zaczął grozić drugiemu że go zabije. Spytałem różowej czy weźmiemy kebaba w łapę i idziemy stąd jak najszybciej. A ona do mnie "a co boisz się? Hehehe" i zaczęła się kłótnia u nas. Powiedziałem że jest pato-lubna, skoro nie przeszkadza jej takie towarzystwo obok. A ona że ją obrażam, że skoro oni nic do niej nie mają to czemu ona ma mieć coś do nich. Powiedziała że taki dres może mieć często więcej kultury od gbura w garniturze. I powiedziała że pewnie jakby coś się działo to bym ją zostawił i sam uciekał. A ja powiedziałem że owszem bym ją zostawił bo lgnie do patoli. Przykładowo idziemy nocą i jakiś naćpany/nayebany typ na przeciwko rzuca butelkami p chodnik i proszę różową żeby przejść na drugą stronę ulicy a ona mówi że nie trzeba. A ona mówi że tak się nie robi jako chłopak tylko broni różowej. Ja natomiast nie mam zamiaru bronic dziewczyny która świadomie ładuje się w takie sytuacje. #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #zalesie
Natomiast ja się zadaje z takimi osobami, które w podobnej sytuacji mnie odciągają i mówią żeby stąd iść, polecam to każdemu. Nie ma sensu ryzykować zycia dla
@wykopowajulka15: wyszła z patoli i pewnie tam jeszcze wróci
Druga możliwość jest taka że laska lubi agresję, bójki i adrenalinę - pociąga ja to. Mam taką kolezanke co ma podobnie, ogląda mma bo lubi patrzeć jak się chłopy #!$%@?ą,
Możesz chodzić na kebaby na Pradze, mijać dziesiątki awantur i nic się nie stanie, trzeba tylko nabrać takiej miejskiej pewności siebie, dodatkowego zmysłu. Może różowa go ma, a ty nie. Mogę się spytać czy jesteś z Warszawy? A jeśli tak to z jakiej dzielnicy?
@Kruweczka: ona się nawet z tym nie kryje ¯\_(ツ)_/¯
po tym poznasz mądrą osobe
@wykopowajulka15: to niech #!$%@? w podskokach do jakiegoś, zamykam temat.