Wpis z mikrobloga

Jak wiecie zanim poszedłem do IT to przez kilka lat pracowałem jako kierownik na produkcji. Miałem pod sobą do 50 osób, w zależności od firmy/działu.
Wiecie jaki tekst obrażający ROBOLI z ust BIUROWYCH zapadł mi w pamięć najbardziej? Czytajcie dalej...

Pierwsza zmiana to siedzę z dziewczynami z kadr i płac jak zwykle w ich biurze, bo one miały u siebie ekspres do kawy, a ja w swoim nie.

Przychodzi ROBOL do biura żeby zapytać o zakładowe świadczenie socjalne na wakacje dla dzieci. Nie był przekonany co do właściwego wyliczania dochodów swoich i żony więc przyszedł do dziewczyn żeby mu pomogły.

Jedna coś tam mu niby pomaga, pokazuje, on nachylony słucha z uwagą. Ogólnie bardzo grzeczny gość, jeden z lepszych, których miałem na zmianie.

Reszta dziewczyn między sobą jakieś porozumiewawcze spojrzenia i uśmieszki pod nosem.

Myślę sobie "o #!$%@? im chodzi...?"

Typ wychodzi z biura, ledwo się za nim zamknęły drzwi, a one W ŚMIECHi teksty:

- "Czułaś Baśka jak #!$%@?ło?"

- "#!$%@? myślałam, że się zrzygam"

- "sikalafou weź im powiedz, że jest coś takiego jak mydło, jak nie mają to ja im zasponsoruje"

i jeszcze kilka takich podobnych tekstów.

Nie skomentowałem tego i wyszedłem. Przykro mi się zrobiło.
Goście, którzy właściwie budują kapitał tej firmy, bez których te laseczki nie miałyby pracy, a one pocisnęły z niego jak z ostatniego śmiecia, bo ciężko pracuje fizycznie i się spocił w roboczych ciuchach, które niekoniecznie są prane w każdym tygodniu.

Dramat.

#praca #pracbaza #robpill #januszex #korpo #korposwiat #produkcja
s.....u - Jak wiecie zanim poszedłem do IT to przez kilka lat pracowałem jako kierown...

źródło: comment_1659679989UrOvcUcLTAnoznmx8r3Xkc.jpg

Pobierz
  • 109
@dexterpol: strzelam, niech cała inwestycja w taką apkę zamknię się w 30 mln zł i potem utrzymanie tego 1 mln miesięcznie.

Teraz przelicz jak bardzo to jest ŻADEN wydatek w obliczu całej RZECZY KLEPACZY w całej Polsce, których firma mogłaby zastąpić aplikacją jednym dostępem miesięcznym np. 100-500 zł (w zależności ile faktur masz/mc) i jednym księgowym, który by to wszystko wrzucał do tej apki i nic poza tym.

Żeby uprościć mówmy
@sikalafou: @trolusquad: ale biurowych i fizycznych tez trzeba podzielić na specjalistów i szympansy.

Ja kiedys pracowałem na podukcji, i już #!$%@? z tymi karynami ale dla każdego kierownika, brygadzisty, lidera, mistrza, dyrektora taki młody pracownik, jeszcze nie fachura bez którego stoi pół zakładu jest śmieciem i pachołkiem który ma zrobić min 168h i w tym jest jego wartość.
pracuje tera jako inż i widać że jestem traktowany może nie godnie
ale biurowych i fizycznych tez trzeba podzielić na specjalistów i szympansy.


@jatylkopytam: też prawda. W Amazonie podobno fajne zoo się #!$%@? i niezły element pracuje. Cały przekrój społeczeństwa upchany w jednym łagrze. Od studencików dorabiających po recydywistów narkomanów. Płaciłbym PPV za zlepek najlepszych ścinków z każdego dnia z jakiejś ukrytej kamery video.
@sikalafou: Ja to bym się takimi Helenkami za bardzo nie przejmował. Bo po 1: same sobie dupy obrabiają ciągle. Siedzą we trzy to obrabiają dupy laskom z innych działów. Jak jedna wyjdzie to jej dupę obrabiają, a jak wróci i wyjdzie inna to znowu tej dupę obrabiają. Taki mental biurowych bab. Po 2: same często się tylko perfumują a potem te wszystkie „zapachy” mieszają w biurze aż się rzygać chce.
@sikalafou: jak to prawda to powinieneś od Wieśka #!$%@? dostać i tyle, tylko po robocie, co by na kamerach nie było widać. Pójście na skargę jest słabe, jakieś przytyki jeszcze słabsze. Zresztą, się janusze zdziwią jak im młode pokolenie 2000+ przyjdzie do pracy, które nawet miotły nie potrafi trzymać xD Ale co tu mówić o kraju, w którym każdy czuje się od każdego lepszy, a byle pracownik na zachodzie i tak
obecnie jak jest tak ciepło i pocę się mocno to zmieniam ciuchy codziennie


@alteron: A jak jest chłodniej, to zakładasz ciuchy z poprzedniego dnia? ()

Ja w mieszkaniu mam klimę, w pracy też, ale dojeżdżam rowerem 4 km, to się delikatnie spocę (specjalnie jadę powoli, żeby jak najmniej), czasem powącham ciuchy z poprzedniego dnia i zwykle wciąż pachną płynem do płukania/perfumami, a i tak zakładam świeże, bo