Wpis z mikrobloga

Rzeczywiście popyt umarł bezpowrotnie xD


@pastaowujkufoliarzu: Widzę, że już musicie sobie sami dopowiadać, żeby jakoś bronić te wysrywy. Jedyna grupa, która nie ogarnia istnienia cyklów w gospodarce to wzrostowicze naganiacze.
  • Odpowiedz
@pastaowujkufoliarzu: No tak, rozstrzygnęła to ankieta z twittera, która rzutuję na sytuację za pewnie dwa, trzy lata, jak stopy zaczną spadać z nie wiadomo jakiego poziomu, bo to nie koniec cyklu podwyżek. Równie dobrze można zapytać czy jakby na waszym koncie pojawiło się 10 baniek to kupilibyście sobie porsche i potem pisać, że jest "popyt" na porsche.
  • Odpowiedz
No tak, rozstrzygnęła to ankieta z twittera,


@mickpl: Przepraszam czy jesteś tym samym gościem, który dopiero co stawiał predykcje odnośnie rynku na bazie pisanego z anonima komentarza na grupce na FB? xD Ankieta przynajmniej zebrała opinię 4tys osób.

Równie dobrze można zapytać czy jakby na waszym koncie pojawiło się 10 baniek to kupilibyście sobie porsche i potem pisać, że jest "popyt" na porsche.


Ale wiesz, że odzyskanie zdolności kredytowej jest
  • Odpowiedz
@pastaowujkufoliarzu: Typie, nikt nie twierdzi, że jak raz popyt spadnie to już nigdy nie wróci. Tylko nikt nie wie kiedy kurek kredytowy znowu odkręcą, a nie każdy deweloper ma możliwość czekania kilka lat aż wróci koniunktura. A jak jeden zacznie obniżać ceny, żeby w ogóle coś schodziło to zaraz za nim pójdą kolejni.
  • Odpowiedz
@pastaowujkufoliarzu
Ludzie interesujacy sie tematem nieruchomości śledzący jakiś ekspertów na Twitterze chcą kupić nieruchomość.
WOW!
Do tej pory myślałem, że ludzie to robią od tak hobbystycznie. W wolnym czasie po prostu lubią sobie posłuchać p!erdolen!a o kredytach, wiborach, ROI i nowych inwestycjach deweloperakich.

Dodam jeszcze że żeby zmieniło sie nastawienie ludzi do nieruchomości to muszą one zacząć tracić na wartości. Inwestycja w nierucha nadal wydaje sie dobrym posunieciem. Giełda spadła gdzieniedzie
  • Odpowiedz
Typie, nikt nie twierdzi, że jak raz popyt spadnie to już nigdy nie wróci.


Ale tu mamy uzależnienie tego powrotu od tylko jednego czynnika - powrotu zdolności. Nie kiedyś w przyszłości. Nie jak ceny spadną za 15 lat. Ludzie są skłonni kupic jak tylko odzyskają zdolność xD

Tylko nikt nie wie kiedy kurek kredytowy znowu odkręcą, a nie każdy deweloper ma możliwość czekania kilka lat aż wróci koniunktura.


Większość
  • Odpowiedz
Ludzie interesujacy sie tematem nieruchomości śledzący jakiś ekspertów na Twitterze chcą kupić nieruchomość.

WOW!


Nie chodzi o to, że chcą kupić nieruchomość. Tylko o to, że są gotowi ją kupić jak tylko odzyskają zdolność kredytową.

Dodam jeszcze że żeby zmieniło sie nastawienie ludzi do nieruchomości to muszą one zacząć tracić na wartości
  • Odpowiedz
@pastaowujkufoliarzu
1. To właśnie oznacza, że chce kupić tylko nie może bo go nie stać.
2. Nieruchomości jeszcze nie zaczęły tanieć. Jak zaczną to bedziesz w gazetach czytać o tym jak ludzie sie bardzo przejechali na inwestycjach i jak to jest bezsensowne kupować nieruchomość. W gazetach będą uwypuklać każdy minus bycia rentierem jak np. niskie roi czy najemcy demolujacy pokoje. Na razie okret powoli tonie, ale orkiestra dalej udaje, że nic
  • Odpowiedz
Ludzie są skłonni kupic jak tylko odzyskają zdolność xD


@pastaowujkufoliarzu: No i tą zdolność mogą odzyskać na 3 sposoby - zaczną więcej zarabiać, spadną oprocentowania kredytów albo spadną ceny. Zarabiać więcej zawsze można, ale dla kogoś kto nie ma obecnie zdolności na 500-600k to raczej nie takie proste, oprocentowania spadną jak spadną stopy, a historia zna wiele przypadków kiedy wysokie (a obecne takie nie są) trzymały się przez wiele (10+)
  • Odpowiedz
No i tą zdolność mogą odzyskać na 3 sposoby - zaczną więcej zarabiać, spadną oprocentowania albo spadną ceny. Zarabiać więcej zawsze można, ale dla kogoś kto nie ma obecnie zdolności na 500-600k to raczej nie takie proste, oprocentowania spadną jak spadną stopy, a historia zna wiele przypadków kiedy wysokie (a obecne takie nie są) trzymały się przez wiele (10+) lat.


Przecież wystarczy zmiana sposobu liczenia tej zdolności. Rata może być wyższa niż w czasie rekordowo najniższych stóp, wystarczy, żeby była przewidywalna, a sposób liczenia zdolności mniej restrykcyjny. Ludzie brali kredyty przy rekordowo niskich stopach, z perspektywą ich wzrostu. To teraz będą brać na wyższych stopach z perspektywą spadku. Przecież to się liczy w perspektywie 20 lat, a nie - "teraz będę mieć wyższą ratę, to nie chcę kredytu". Nikt nie będzie tyle czekał z życiem.

Zmienią rekomendację czy tam zalecenia i ludzi odzyskają zdolność. To nieuchronne bo kredyt to krwiobieg gospodarki. ¯\_(ツ)_/¯

Zostaje
  • Odpowiedz
Aha. A jaką konkretnie obniżkę być proponował, żeby klient, który miał 600k zdolności a teraz ma 300k kupił mieszkanie? Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie obniżać cen na taką skalę.


@pastaowujkufoliarzu: Nie każdy musi kupować. Jeśli obniżą do 500k i osoby z taką zdolnością wystarczą do sprzedania wystarczająco dużo mieszkań to wystarczy taka obniżka. Swoją drogą mentalność shitcoinera - jak urosło 1000% to więcej niż 10% nie ma prawa spaść xD

Inb4 "A jeśli starczy 600k to
  • Odpowiedz
@JC97: Nie każdy musi kupować. Jeśli obniżą do 500k i osoby z taką zdolnością wystarczą do sprzedania wystarczająco dużo mieszkań to wystarczy taka obniżka.

No fajnie. Już widzę jak w biurach u deweloperów wstaje koleś i mówi "wiecie co, obniżmy ceny o 15%". Co prawda mamy 20% marży i to brutto, ale co będziemy czekać. Moglibyśmy wynająć te lokale i poczekać na poprawę sytuacji na rynku, ale po co. Wiemy, że stopy już prawie przestały rosnąć, wiemy, że kurek z kredytem zostanie odkręcony, ale wuj tam z czekaniem. Posprzedawajmy teraz po kosztach, co? xD

Tu masz debunk tych
  • Odpowiedz