Wpis z mikrobloga

A więc tak, kontynuacja wpisu z przed miesiąca - https://www.wykop.pl/wpis/66275939/moze-bede-tego-zalowal-ale-trudno-level-33-wzrost-/
- aktualne statystyki – level 33, wzrost 183cm, waga 109kg (utrata wagi 5,6kg w ciągu miesiąca)
- nic mnie nie boli, nawet nie mam zakwasów z prawdziwego zdarzenia
- staram się chodzić na siłownie jak najczęściej, zwykle jest to trzy lub cztery razy w tygodniu
- standardowy trening to ponad pół godziny na rowerku, potem ćwiczenia od fizjoterapeuty, a na koniec jakieś losowe ćwiczenia siłowe z losowymi obciążeniami (skupiam się głównie na mięśniach grzbietu).
- nie liczę dokładnie kalorii, celuję w plus / minus 2000kcal dziennie.
- mam wrażenie, że poprawiła mi się postura i że po prostu się wyprostowałem
- po każdym treningu jakoś bardziej mi się chcę
- muszę ogarnąć sytuację z moją pracą magisterską, potem pewnie znajdę trenera personalnego
- przed ponad miesiąc nie popatrzyłem na żadne junk food (a kusiło, oj kusiło), słodzone napoje oraz soki. Jedyne małe grzechy to Tesco ready meals kilka razy, ale naprawdę wtedy nie chciało mi się gotować
Jeśli chcesz być zawołany za miesiąc i usłyszeć o moim progresie, zostaw plusa (nie żebram o plusy – po prostu jeśli będę musiał kogoś zawołać, to zdecydowanie będzie mi łatwiej będzie mi kontynuować to co robię)

#mirkokoksy #mirkokoksy #pokazforme
Pobierz groman43 - A więc tak, kontynuacja wpisu z przed miesiąca - https://www.wykop.pl/wpis...
źródło: comment_16583833272SGWM0PPhpqRwwLNWBroYX.jpg
  • 131
@WielkiNos: a jakie masz pojęcie o odżywianiu, że tak twierdzisz? Pooglądaj sobie nawet "historię wielkiej wagi" gdzie doktor now zaleca dietę 1200 k cal/ dziennie grubasom, którzy waza po 300 kilo.
Za.malo to się jadło w Oświęcimiu, ja od dawna utrzymuje taka kaloryczność posiłków, żeby nie wyszło ponad 1500 dziennie i czuję się jak młody bóg, a jestem prawie w wieku opa, to, że u Ciebie pewnie się wpierdziela i każdy
- po każdym treningu jakoś bardziej mi się chcę


@groman43: co jak co, ale tego to zazdro w opór. Ja mam wagowo wieczny ping - pong, ale nawet w fazie dbania o wagę mam dokładnie odwrotnie - z każdym dniem (ja akurat biegam po ~0.5h) nie chce mi się coraz bardziej.
@NauczonyRoboty: przestałem czytać po "na co ci trener?"

Może na to by bezsensownie nie machał sztangą czy maszynami na siłowni? Może po to by mu rozpisał dietę i dobrał odpowiednie ćwiczenia. Poza tym trener to dodatkowa motywacja, sam wiem coś o tym. Jesteś z kimś umówiony na treningi więc ciężej jest z tego zrezygnować. Jak czytam takie wpisy że na co ci trener to mnie mdli. Idź kup sobie buty z
@groman43: git Mirek, dobrze idzie. Czas wbrew pozorom bardzo szybko leci, i choć przy takich wyzwaniach może Ci się czasem wydawać, że zmiany zachodzą zbyt powoli/dotyka Cię stagnacja, to pamietaj, że to część procesu.

Z miesiąca na miesiąc efekt będzie coraz lepszy, a w chwili zwątpienia sam nie zapominaj o tym wątku. niech służy Ci za obiektywny punkt odniesienia do tego co było, przez co przechodziłeś i na jakim etapie jestes.
@groman43: Miras, zainstaluj sobie appkę FITATU podaj wszystkie dane włącznie z Twoją aktywnością i na luzie chudnij bez większego poświęcenia na ujemnym bilansie energetycznym wpisując po prostu do apki konsekwentnie co żresz, a możesz jeść wszystko tylko nie przekraczać granicy kcal dziennej i tyle.