Aktywne Wpisy
ChwilowaPomaranczka +194
Dorszowy +46
Pamiętam jak zostały wprowadzone niedziele niehandlowe. Pamiętam jak wtedy plułem jadem, bo jak to tak nie móc pójść do Lidla w niedzielę. Pamiętam jak się wkurzałem zawsze widząc sobotnie kolejki.
A potem się ożeniłem, a moja żona zaczęła krótko przed ślubem pracę w Jysku. Prawie każda sobota pracująca. Czasami za to ma wolny dzień w tygodniu, ale co z tego skoro wtedy ja jestem w pracy. Niedziela to nasz jedyny pewny wspólny
A potem się ożeniłem, a moja żona zaczęła krótko przed ślubem pracę w Jysku. Prawie każda sobota pracująca. Czasami za to ma wolny dzień w tygodniu, ale co z tego skoro wtedy ja jestem w pracy. Niedziela to nasz jedyny pewny wspólny
Nie zapomnę, jak mój dalszy kolega stracił przed pandemią pracę w korpo (nie przedłużyli z nim umowy po okresie próbnym), co go mocno przybiło. Kilka dni później była domówka, podczas której mocno pokłócił się ze swoją dziewczyną na oczach kilkunastu osób - w tym moich. Poszło o to, że za dużo piła. Zwrócił jej uwagę, bo następnego dnia gdzieś mieli jechać o w miarę wczesnej porze - do jego rodziny, czy gdzieś tam. Nie pamiętam dokładnie, bo to było w 2019 roku.
Jego dziewczyna weszła w tryb totalnego jadu. #!$%@?ła mu, że jest nieudacznikiem, który stracił nawet tak banalną pracę. Oczywiście na tym nie koniec. Wygarnęła mu kilka rzeczy, których nawet nie wiedzieliśmy jako jego znajomi ze studiów. Dowaliła, że nie dziwi się, że jego ojciec alkoholik zostawił jego rodzinę + mógł swojego starego tak kontrolować z piciem, to może by nadal miał tatę. Pomimo alkoholizmu jego ojca uznała, że on jest i tak bardziej beznadziejny, bo jego stary się chociaż czegoś dorobił.
Czaicie? Coś tak prywatnego #!$%@?ła przy właściwie obcych ludziach, żeby go upodlić i się na nim wyżyć. Wykorzystała okazję, aby poniżyć swojego chłopaka w najgorszy sposób oraz go sprowokować. Nie udało się jej. Kolega po prostu wyszedł. Ona natomiast dalej piła i nawet tańczyła, robiąc z siebie - w międzyczasie - ofiarę tej sytuacji. Nadawała jakąś kolekcję klasyki kobiecego #!$%@?. Coś o tym, że kolega jest kontrolujący na imprezach i zazdrosny. Pocieszały ją jej koleżanki xD
Kobiety są bezwzględne, kiedy przestaje im zależeć na mężczyźnie. Potrafią komuś wyniszczyć psychikę, tylko dlatego, bo nie radzą sobie z własnymi frustracjami, związanymi z byciem w związku, w którym już nie chcą być.
edit.
Kolega zachował się na tyle męsko, że z nią zerwał po tej akcji. Ona znalazła sobie następną ofiarę - niby - miesiąc później, choć intuicja podpowiada mi, że mogło być to znacznie wcześniej…
#mgtow #blackpill #p0lka #pieklomezczyzn #pieklokobiet #redpill #zwiazki
Jest wielu atrakcyjnych mężczyzn, których wyniszczyła ich kobieta - uwierz mi na słowo.
@Tywin_Lannister:
1. nie wszystkie.
2. do tanga trzeba dwojga. Jakoś z tą babą trzymał, a po tym co piszesz nie wydaje mi się żeby to był odosobniony incydent.
3. jak czytam mirko to wydaje mi się że większość facetów siedzi z takimi dziewczynami z obawy że nie znajdą lepszej. Także... same dobrane pary, on ofiara, ona wścieklizna i jakoś się to kręci.
@Tywin_Lannister: ten ziomek ma mentalność ofiary. Na szczęście laska skompromitowała go tak że olał ją. Pytanie ile z taką wytrzymał.
@kosmita: nie wiem, co się działo za kulisami, ale przypominam, że ona to dowaliła przy ludziach.
Z półtora roku jakoś
To z kolei rodzi problem, znika plus bycia w długi związku, bo na ch@j być w związku jak nie można się tak przed kimś otworzyć. I się tworzy błędne koło - wiec trzeba się
@RecessedPrettyboy @Tywin_Lannister Nawet tak zajebistemu facetowi jakim jest Johny Depp, który wydał 3mln dolarów na pogrzeb kumpla i wystrzelił jego prochy z armaty laska powiedziała, że jest nieudacznikiem i beznadziejnym aktorem (tak, mowa o Amber). Strasznie go to przybiło na długi czas i wielu ludzi się martwiło, że strzeli samobója.
Tak więc drodzy bracia uczcie się na cudzych błędach. Nie szukajcie swojej wartości w kobiecie, bo
@Tywin_Lannister: Gdyby to był chłop to już by nie miał zębów i byłoby to społecznie zaakceptowane
@Fox_de_Clermont: True, tyle, że to tez jest problem. Bo każda kobieta jest trochę toksyczna (a jeśli nie każda to kurde z 90%). - Kwestia nasilenia tych toksycznych zachowani. Trzeba oczywiście jakąś linie postawić ale, szczególnie na początku znajomości trudno poznać, że laska jest
Przystojny facet może znaleźć kobietę na jednorazowe akcje, a przeciętny / brzydki facet może sobie takie atrakcje po prostu kupić.
Komentarz usunięty przez autora
Parę rzeczy, których się nauczyłem po kilku związkach z dziewczynami:
- Sam jestem panem swoich emocji i nigdy nie pozwalam wyprowadzić się z równowagi. Jeśli laska lata wokół i żądli jak osa, to wychodzę bez słowa i wracam
Szczęscie w nieszczęściu.
@Tywin_Lannister:
Aż przykro się robi, kiedy pomyślę, że Ty też miałeś pewnie z tych kilkanaście, kilkadziesiąt lasek, z którymi wchodziłes w jakąś relację, może nie z nadzieją, ale jednak z myśleniem o tym, żeby udało sie stworzyć związek i przejeżdzałeś
@Tywin_Lannister: za takie coś to bezwzględna buła na dziąsło i kop za drzwi
Poza tym nie obawiam się samotności. Związek to nie jest dla mnie must have. Czasami może się wydawać, że jesteś lepiej postrzegany