Wpis z mikrobloga

Poczytaj na grupkach kredytobiorców ile stresów mają z powodu rosnących rat a co dopiero wizja utraty pracy. Kredyt to nie tylko koszt finansowy ale też emocjonalny, z którym kredyciarze muszą sobie radzić i który dodatkowo nie daje im spać.


@mookie: Potwierdzam, tak jest. Wszyscy kredyciarze są jednym organizmem, który tak samo myśli i tak samo czuje. Ja już od 15 lat nie śpię, bo wtedy wziąłem kredyt. Koszt emocjonalny mnie zabija.
@Paweljott: @Benq20: @mbasasello: tak, obrotu nie zysku. od tego trzeba odjąc % dla agencji ( w dużym miescie u agenta zostaje od 30 do 75-80% zależnie od agencji, warunków i obrotów), potem odjąc podatek, zus... nie jest aż tak kolorowo niestesty ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@liczy_no_ze_niby_nie: tak, moj komentarz mial na mysli to ze wciaz jako agent da sie zyc - po prostu zamiast
@jamtojest2 no to fajnie, że płacisz i elo, ale sam widzisz że nie jest to nic miłego gdy rośnie rata.

Ciekaw jestem jak byś się czuł gdyby przyszła taka recesja że zaczęlyby padać firmy i robiły masowe zwolnienia, ja przeżyłem takie podczas 2 kryzysów i nie było to nic miłego a nie miałem wówczas żadnych zobowiązan finansowych poza mediami i jedzeniem.

Gdy nadchodzi zwała to jest naprawdę nieciekawie i dług staje się
@mookie: Jak przyjdzie prawdziwy kryzys, to wszyscy jesteśmy w dupie. A tu na tagu widzę radość, że ważna gałąź gospodarki ma problemy, tak jak by to miało nie mieć wpływu na wszystkich innych.
Jak przyjdzie prawdziwy kryzys, to wszyscy jesteśmy w dupie. A tu na tagu widzę radość, że ważna gałąź gospodarki ma problemy, tak jak by to miało nie mieć wpływu na wszystkich innych.


@jamtojest2

tak, ale w większej dupie będą ci z większymi zobowiązaniami finansowymi niż ci którzy ich nie mają ¯_(ツ)_/¯