Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Strahl: o tym mówię, że naprawdę trzeba być mało rozgarniętym, żeby oblać ten egzamin. Teraz mają łatwiej bo mają stała pulę pytań, co dla mnie jest abstrakcją, zresztą teraz jak mają utworzyć państwowe szkoły medyczne, czy jak to ma się nazywać to będzie taśmowa produkcja lekarzy.
Patrząc na niektórych kolegów w POZetach i ich wiedzy, to dopiero nie wiem jak to ma wyglądać po takich szkołach. ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
W Polsce mamy tak gigantyczny niedobór kard medycznych, że jakiekolwiek limity na kierunki medyczne powinny być zniesione.


@mango2018: na pierwszym roku masz w tych czasach anatomie, histologie, mase laborków, jakieś biochemie. Jak ty sobie to wyobrazasz, żeby upchać niezliczoną ilość studentów w bardzo policzalnej ilości miejsca przy bardzo policzalnych warunkach i wymogach logistycznych do ich kształcenia (laborki, komputery, zwłoki) i jeszcze bardziej ograniczoną liczbą asystentów?
  • Odpowiedz
Patrząc na niektórych kolegów w POZetach i ich wiedzy, to dopiero nie wiem jak to ma wyglądać po takich szkołach. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@mexxl: pracuje z arabami, marokańczykami, ukraińcami przed nostryfikacją i innymi takimi dziwnymi zwierzami - jeden ostatnio chciał diagnozować zapalenie wyrostka przy pomocy przeglądówki jamy brzusznej więc nic na świecie mnie już nie zdziwi.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@mango2018: tak praktycznie jak zdasz pierwszy rok to masz z górki, a później praktycznie zajęcia w klinikach, więc jest małe prawdopodobieństwo, że odpadniesz w latach następnych. I masz rację, nowe zakłady by się przydały, niestety kadra też musiałaby być powiększona, a i taki instytut swoje miliony kosztuję.
  • Odpowiedz
@Strahl:
Tak jak wspominałem.
Pierwszy odsiew robimy już w szkole średniej, podwyższając poziom biologii na poziomie zaawansowany, która chyba jest obowiązkowa na medycynie, przynajmniej tak powinno być.
Dwa, najtrudniejszą teorię przenosimy na pierwszy rok, co pewnie odsieje z połowę.
Trzy: finansowanie tego musiałoby się odbyć kosztem innych kierunków, więc zwolnią się sale.
Oczywiście nie obejdzie się bez rozbudowy i dofinansowania i pewnych niedogodności logistycznych, ale dałoby się to ogarnąć.
  • Odpowiedz
@mango2018: wiesz co możesz ze swoimi dywagacjami i zerową merytoryką zrobić? Podpowiem, jak poślinisz, to łatwiej wejdzie. W 2010 roku mieliśmy zajęcia w schowkach na miotły przy jednym asystencie na cztery szóstki studentów, nie mam pojęcia jak to musi wyglądać teraz, a ty coś piszesz o nielimitowaniu miejsc. ;-)
  • Odpowiedz
Nie wiem, w którym semestrze jest anatomia, ale wydaje mi się, że można ją przenieść na drugi rok, a na pierwszy najtrudniejszą teorię.

I tak pewnie połowa odpadnie


@mango2018: to jaka chcesz teorie tam przenosic? z czego? z jakich przedmiotow?
po drugie: odsiew na biologii, ktora i tak jest trudna (jak ja sie rekrutowalem na medycyne w 2016 to kazdy wynik powyzej 70% to byl bardzo dobry wynik z tej
  • Odpowiedz
mieliśmy zajęcia w schowkach na miotły przy jednym asystencie na cztery szóstki studentów, nie mam pojęcia jak to musi wyglądać teraz


@Strahl: wyglada tak samo tylko zamiast szóstek są osemki i dziesiatki (XD, mialem chirurgie w podgrupie 10cio osobowej - wszyscy stalismy przez 4h pod sciana w poradni chirurgicznej jak kołki)
  • Odpowiedz
jeden ostatnio chciał diagnozować zapalenie wyrostka przy pomocy przeglądówki jamy brzusznej więc nic na świecie mnie już nie zdziwi


@Strahl: dobrze ze scyntygrafii albo HRCT sobie nie zażyczyl XDDDDDD
  • Odpowiedz
: i napewno będziesz miał wielkie perspektywy kariery jak zostaniesz rezydentem od wszystkiego w jakimś P----------e Malym


@mexxl: a jaką ty chcesz kariere robic? masz sie nauczyc zawodu i sie go predzej nauczysz jak na oddziale jest dwoch rezydentow niz 15tu
  • Odpowiedz
@Strahl: A to masz może jakiś lepszy pomysł, jak szybko i drastycznie zwiększyć ilość lekarzy w Polsce?
Nawet jak polepszą się warunki pracy lekarzy i przestaną wyjeżdżać, to i tak uzupełnienie kadr w takim tępię zajmie dekady.

Oczywiście są jeszcze drastyczne środki, jak ściąganie lekarzy z Pakistanu, Indii czy innego Dżibuti, ale to chyba nie o to chodzi.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Strahl: XD niby śmieszne, a jednocześnie tragiczne. U nas jest bodajże irakijczyk ale u nas robił neurologię i nawet w miarę daje radę.
Tutaj wspomnę, że problem leży też u nas w niektórych wykładowcach, którzy malują super rzadkie choroby, a powszechne omawiają po łebkach, myśląc, że doświadczenie zdobędziesz w klinice
  • Odpowiedz
A to masz może jakiś lepszy pomysł, jak szybko i drastycznie zwiększyć ilość lekarzy w Polsce?


@mango2018: może zacząć im normalnie płacić i stworzyć cywilizowane warunki pracy żeby tacy jak ja mieli ochotę pracować na polskiej a nie niemieckiej uczelni xD
  • Odpowiedz
@mexxl: joa o kardiologach chcacych wykluczyc niedroznosc mechaniczna u pacjenta ktory od 48 godzin ma sraczkę nie wspomnę, jeden obrażony wysrał półstronicowy wysryw w dokumentacji o tym jak to mu tomografii odmówiłem a niżej gamoń przekleił wyniki z labu gdzie rotawirusy były pozytywne, zero refleksji xD

Mam znostryfikowanych kumpli z Ukrainy, sami twierdzą - dwa/trzy lata pracy + czytania ksiązek minimum pod kątem egzaminu nostryfikacyjnego żeby wyrównać jako tako poziom
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pieknamarion: na niektórych i tych pięciu więcej było by zbawienne. Znam szpitale w łódzkim gdzie na 50 łóżek jest dwóch internistów na dyżurze, a pielęgniarki chodzą wkurzone bo nie mogą sobie w spokoju kawy wypić bo nie wiedzą w co ręce wsadzić.
Choć krótko wiem jak to wygląda w UK, to polska hospitalizacja to dalej kraj trzeciego świata w dużej większości przypadków niestety, zarówno pod względem komfortu, wyżywienia, podejścia do
  • Odpowiedz
może zacząć im normalnie płacić i stworzyć cywilizowane warunki pracy żebym miał ochotę pracować na polskiej a nie niemieckiej uczelni xD


@Strahl: To oczywiste.
Ale nie o to mi chodziło.
Nawet jak lekarze przestaną wyjeżdżać, to przy takim tępię uzupełnienie braków zajmie dekady.
Więc są tylko
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Strahl: o umiejętności kojarzenia faktów jak i traktowanie swojej specjalizacji jako najważniejszej na świecie można by książki pisać. Tak samo jak i spychologii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W Polsce zmora jest stara gwardia lat 60+, która pozjadala wszystkie rozumy i na wszystko lekarstwem jest antybiotyczek. Hitem jest 75 letnia lekarka opisująca EEG która żeby coś zobaczyć musi używać lupy wielkości lornetki ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
Nawet jak lekarze przestaną wyjeżdżać, to przy takim tępię uzupełnienie braków zajmie dekady.

@mango2018: to jest coś o czym się mówiło już podczas pierwszego protestu rezydentów który miał miejsce w okolicach 2015r. - że to jest ostatni ( wtedy) moment żeby tak zreformować system żeby młodzi lekarze bez większych turbulencji w systemie ( opieki zdrowotnej ofc) zastąpili starych lekarzy którzy by odeszli na zasłużoną emeryturę. Wtedy była mowa jedynie o
  • Odpowiedz
@Skurviduplo:
Jak najbardziej popieram postulaty lekarzy, jeżeli chodzi o warunki pracy i uważam, że rząd powinien zrobić wszystko, aby ograniczyć lekarzy wyjeżdżających za granicę.
Oczywiście bez komunistycznych rozwiązań typu, zakaz opuszczania kraju, czy konieczność przepracowania iluś lat.

Obawiam się jednak, że nawet jeżeli lekarze przestaliby wyjeżdżać, to i tak za mało, żeby pokryć taki deficyt.
Tu potrzebne jest dodatkowe rozwiązanie w postaci drastycznego zwiększenia "produkcji" medyków, albo sprowadzanie z krajów
  • Odpowiedz