Wpis z mikrobloga

oprocentowanie inflacją jest śmieszne? Daj inną alternatywę, która daje taki gwarantowany %


@ThePawel: Po 1:
Oprocentowanie indeksowane inflacja nie masz od razu tylko po roku?

Po 2:
Jak masz na tyle oszczednosci ze mozesz je zamrozic to kup ziemie/nieruchomosc itp. Bedziesz mial wiekszy zwrot.

Pomijasz zupelnie fakt ze inwestujac w obligacje "wspierasz panstwo" Wspierasz w tym momencie. Ale potem panstwo musi Ci oddac. Cos zaswitalo?
pomysł dobry


@death070: Pod warunkiem ze masz na tyle oszczednosci ze czesc mozesz "zamrozic" i dalej nie pozostajesz z niczym.

Zamrozenie wszystkich oszczednosci to nie do konca dobry pomysl - obojetnie jakiej stopy zwrotu by nie przyniosl.
A w obligacje mogę włożyć np 50 tysięcy i wiem ze po np 4 latach wyjmę z określonym procentem. Pomijam opłacalne IKE obligacje


@bb89: Jakbym mial wolne 50k to bardziej szedlbym w ziemie a nie w obligacje. NIestety mam 40k (i to nie do konca wolne-bo wole je miec dostepne niz zamrozic) to poszedlem w lokate na 5,5% - miesieczna.

Za cholere bym nie poszedl w obligacje. Nie z tym co
oprocentowanie inflacją jest śmieszne? Daj inną alternatywę, która daje taki gwarantowany %


@ThePawel: A tak mnie teraz naszlo. Wiesz Ty aby na czym polegaja obligacje?

Tak w skrocie i upraszczajac:
Kupujac obligacje za niech bedzie 100k indeksowane inflacja dajesz w tym momencie rzadowi 100k.

Za x lat rzad oddaje Twoje 100k + inflacja.

Jak rzad polecial w kulki i inflacja wynosi 20% to dostajesz 120k. Nie czepiam sie tu Ciebie -
czy ty właśnie piszesz że kupowanie obligacji jest złe bo to pośrednie okradanie obywateli, bo rząd musi oddać więcej? XD


@powodzenia: Dobry fikol co nie? :DD

Ale jakby sie nad tym zastanowic to jest jak ja pisze. Pozyczasz rzadowi kase w roku X. Ten ta kase przepierdziela na socjal, inflacja leci w kosmos. Za 10 lat juz niekoniecznie bedzie ten sam rzad. A trzeba bedzie oddac 20% wiecej :P

A tak
@gorzki99: rząd wypuszcza obligacje nie tylko po to, żeby sfinansować wydatki budżetowe, ale też po to, żeby ściągnąć pieniądz z rynku, dlatego uatrakcyjnia ofertę obligacji podnosząc oprocentowanie. Janusz Kowalski, zamiast wpaść w zakupowy szał „bo z dnia na dzień droży, tanio już było”, ma się zastanowić, czy nie warto wpłacić pieniędzy na obligacje. jeśli jesteś męczennikiem i nie podoba ci się pożyczanie państwu kasy na procent (i tak drukują na potęgę
rząd wypuszcza obligacje nie tylko po to, żeby sfinansować wydatki budżetowe, ale też po to, żeby ściągnąć pieniądz z rynku, dlatego uatrakcyjnia ofertę obligacji podnosząc oprocentowanie. Janusz Kowalski, zamiast wpaść w zakupowy szał „bo z dnia na dzień droży, tanio już było”, ma się zastanowić, czy nie warto wpłacić pieniędzy na obligacje.


@powodzenia: Pelna zgoda.

Jak jest wysoka inflacja to ludzie kombinuja co z pieniedzmi zrobic zeby nie tracily na wartosci.