Wpis z mikrobloga

Wykopek powie, że branie kredytu to pętla na szyję i głupota.
Spytasz wykopka - to gdzie w takim razie mieszkać?
Wykopek odpowie - jak cię nie stać, to wynajmuj!

Problem jest taki, że wynajem bardzo słabo się sprawdza jako alternatywa. Wszyscy których znam, a którzy mają kredo, powtarzają to samo "no, wzrosła rata, ale nadal płacę mniej niż za wynajem".

Kwestię mieszkania z rodzicami pomijam. Cała masa ludzi wyjeżdża z rodzinnego miasta na studia, w trakcie studiów znajduje robotę w mieście gdzie studiuje, więc tam już zostaje. Kwestia mieszkania/nie mieszkania z rodzicami to proza życia, a nie ciśnienie by jak najszybciej się wyprowadzić z domu rodzinnego.

A! No i oczywisty standard ( ͡° ͜ʖ ͡°) - wykopki nie rozumieją, że nadpłacając kredyt spłacamy część kapitałową. Brędzlują się teraz do tych screenów, że biorąc krechę na 500k trzeba oddać 1200k - i nie rozumieją, że nadpłacając po 50/100k rocznie po 5-10 latach jest po temacie xD

#humorobrazkowy #bekazpodludzi #bekazwykopkow #hipoteka #mieszkanie #mieszkania #kredythipoteczny
MrGalosh - Wykopek powie, że branie kredytu to pętla na szyję i głupota.
Spytasz wyk...

źródło: comment_1655621858AAmPSfZlKzHdSahur4z25K.jpg

Pobierz
  • 124
  • Odpowiedz
@wpisynienawisci: a ci frustraci (naucz się odmieniać przez przypadki) to kto? Jak ktoś nie ma ochoty się użalać nad ludźmi zwyczajnie głupimi, żyjącymi ponad stan, to jest szczekaczem? Bądźmy poważni.
  • Odpowiedz
@systemluster: ja też mam takich ananasów, którzy do dzisiaj mówią, ze miniratka wzrosła im o 150zł póki co, więc nie jest źle.
Aktualizację wiboru mieli w lutym
zdziwią się jedząc mrożoną rybkę, jak im bank przyjdzie po dodatkowego tysiaka, czy nawet wiecej
  • Odpowiedz
@s---k: mówisz, że po xx latach będzie Twoje i nikt Ci tego nie zabierze? Lubię ten optymizm w kraju, w którym przez raptem 25lat własność prywatna była czymś dobrym, a od kilku dobrych lat wracamy do PRL. Co jeszcze w tym kraju jest pewne?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@troglodyta_erudyta:

Wytłumacz mi jakim cudem dostali kredyty powyżej swojej zdolności kredytowej?

Ponad dekadę temu dzięki trikowi banksterów z użyciem franka. Ostatnio dzięki głupocie rady polityki pieniężnej, która dała stopy na zero.
W obu przypadkach chwilowa anomalia pozwoliła sztucznie zawyżyć zdolność. Nie tylko nabito kredyciarzy w butelkę ale dzięki tym zabiegom #!$%@? ceny nieruchomości w kosmos. A to się mści na całym społeczeństwie.
  • Odpowiedz
Gdzie sie płaci 2,5k odstępnego za 30m2?


@AusserKontrolle: ja widzialem ostatnio oferte wynajmu pokoju 8m2 w mieszkaniu trzypokojowym 54m2 (dwie sypialnie i salon z aneksem kuchennym) w Pruszkowie za 1600zł wiec mysle ze spokojnie daloby sie znalezc takie oferty
  • Odpowiedz
@szpongiel: stary, ja nie rozumiem jednej rzeczy: dokładnie ten sam mechanizm 1:1, który spowodował aktualny kwik, doprowadził do poprzedniego kryzysu w USA. Przecież to miało miejsce za naszego życia, ci sami ludzie którzy na żywo obserwowali upadek rynku kredytów w USA na żywo, 10 lat później zadłużali się po jaja w Polsce i ja mam im współczuć? Czego?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MrGalosh:

Kwestię mieszkania z rodzicami pomijam. >Cała masa ludzi wyjeżdża z rodzinnego miasta na studia, w trakcie studiów znajduje robotę w mieście gdzie studiuje, więc tam już zostaje

Klasyczne założenie, że na studia to jedziesz ze swojego rodzinnego czworaka z #!$%@? dolnego, a w miastach to tylko pary z małymi dziećmi, gdzie nikt nie chodzi na studia xD
  • Odpowiedz
Jak ktoś nie ma ochoty się użalać nad ludźmi zwyczajnie głupimi, żyjącymi ponad stan, to jest szczekaczem?


@MEKORRO: aż widać ten ból jaki był do tej pory i tę satysfakcję teraz. A tam na górze, prawdziwi beneficjenci kisną z debili
  • Odpowiedz
@MrGalosh: ziomus ale w 2022 jest dokladnie na odwrot, wynajem jest tanszy od raty kredytu.
Dlatego coraz wiecej inwestorów na dzwigni kredytowej zaczyna sie wysypywac.

Ale zaraz sie zesra jakis wykopek i ci napisze ze bral hipo w 2017 i ma rate 1500 po podwyzkach....
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MEKORRO: ja to współczuję nam wszystkim, że mamy przez ten precder tak nadmuchane ceny nieruchomości.
Co do zaś "ci sami ludzie" to jak to jest, że ci którzy decydują o parametrach systemu monetarnego w niewiele ponad 10 lat ustalają znów takie żeby się zesrało?
Kredyciarze to tu są jak mrówki, którym posypano cukru. Z punktu widzenia jednostki, która chce kupić mieszkanie, nie masz za bardzo wyjścia gdy dzięki sztucznie zawyżonej
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Ale w tym #!$%@? paździerzowym kraju by wziąć kredyt musisz zarabiać min 5-6k netto. I bank w #!$%@? ma to, że wynajem droższy jesteś w stanie spłacać...


@saikomiki: to akurat bardzo dobrze. Jak sam wiesz stopy procentowe są zmienię (większość kredytów) więc banku muszą mieć pewność, że kredytobiorca będzie w stanie go spłacić nawet gdy te wzrosną.
  • Odpowiedz
@szpongiel: > Z punktu widzenia jednostki, która chce kupić mieszkanie, nie masz za bardzo wyjścia gdy dzięki sztucznie zawyżonej zdolności rynek ucieka ci cenowo

nie zgodzę się. Masz wyjście. Przyjąć, że stać cię na mieszkanie o wartości 50% twojej zdolności kredytowej, wcześniej wypracować wkład własny (nie pamiętasz kwiku, jak banki chciały 20% wkładu własnego), a nie na granicy zdolności z zerowym wkładem.
  • Odpowiedz
@MrGalosh: Ta sytuacja z mema jest kompletnie inna od tej którą mam obecnie w realnym życiu xD

Mieszkam na wynajmie w mieszkaniu wartym rynkowo 500k (sąsiadka za tyle sprzedała identyczny układ w podobnym stanie).
Odejmując od tego czynsz i rachunki, płacę właścicielowi 1600 miesięcznie.
Rata za identyczne mieszkanie wyniosłaby mnie ok. 5k zł przy obecnych stopach, a możemy pójść jeszcze wyżej.
Co miesiąc jestem więc 3600 na plusie względem kredytu. Przez 2 lata zaoszczędzę ok. 88k, a w tym samym czasie "somsiad" spłaci jakieś 4k kapitału, a reszta
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@MEKORRO: w sytuacji gdy już dmuchana jest bańka, za 50% zdolności zdecydowana większość kupujących może kupić co najwyżej garaż albo coś tak daleko, że przestaje się opłacać dojeżdżać do roboty, bo nie starcza doby. Co do wkładu to się zgadzam ale to przyjąłem jako założenie, bo obecnie przecież jest wymagany bodaj 20%
Wybór jest co najwyżej taki, że możesz poczekać 10 lat i może ceny spadną. Ale to zakładasz się
  • Odpowiedz