Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 189
Pewnemu profesorowi z Poznania odmówiono przyznania tytułu "zasluzony dla miasta" z uwagi na to, że po pierwsze powiedział, że homoseksualizm jest dewiacją a po drugie, że jest grzechem stąd też wywnioskował, że marsze LGBT są deprawacją.
To pierwsze to nie jest żadna opinia tylko kłamstwo, bo zgodnie z obecnym stanem wiedzy naukowej homoseksualizm nie jest parafilią (dewiacja seksuana to stara nazwa na coś co obecnie nosi nazwę parafilia) tylko jest orientacją seksualną.
Co do drugiej części to osoby które nie wierzą w Boga i nie są częścią tej wspólnoty religijnej mogą sobie nie życzyć by ktoś ich poprzez zasady wiary wyznania do którego nie należą oceniał i takie rzeczy o nich mówił. Deprawacja inaczej zgorszenie jest zdefiniowane w Katechizmie Kościoła Katolickiego w art. 2284 w ten sposób:

Zgorszenie jest postawą lub zachowaniem, które prowadzi drugiego człowieka do popełnienia zła. Ten, kto dopuszcza się zgorszenia, staje się kusicielem swego bliźniego. Narusza cnotę i prawość; może doprowadzić swego brata do śmierci duchowej. 


Niech profesor takie opinie wygłasza o innych katolikach, a nie o ludziach, których zasady katolików nie obowiazują.

Ale oczywiście prawaki święcie oburzone że tego profesora za "mówienie co myśli" tak ukrano i znalezisko o tym zrobili. Jakby ktoś myślał, że ludzie o czarnym kolorze skóry są przez to dewiantami to też tylko by "mówił co myśli"? Za coś takiego to już by mogły zarzuty karne grozić żart. 257:

Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.


Za mówienie tego samego o homoseksualistach nic nie grozi w Polskim prawie, to co mu się stało to decyzja rady miasta o nie uhonorowaniu go. I gdzie tutaj to specjalne traktowanie LGBT na które tak narzekają?

Link do znaleziska oburzonych prawakow na ten temat: https://www.wykop.pl/link/6706491/profesora-uam-obwolano-homofobem-wiec-rm-poznan-cofnela-mu-wyroznienie/

#bekazprawakow #lgbt #neuropa #poznan
  • 76
Pewnemu profesorowi z Poznania odmówiono przyznania tytułu "zasluzony dla miasta"


@R187: niech sobie Poznań przyznaje tytuły jakie chce i komu chce, czemu chcesz im coś narzucać?
Czemu nie zacytowałeś następnego akapitu?


@qwlghm: bo to wynika bezpośrednio z tego, co zacytowałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Działacze gejowscy, poprzez formę społecznego protestu, wywierali naciski na środowisko APA w celu zmiany nastawienia psychiatrii[6]


I zmienili... Zadziałał efekt domina i weszło to do kanonu politycznej poprawności, każdy, kto ma inne zdanie, spada z rowerka.
Nieszkodnik - > Czemu nie zacytowałeś następnego akapitu?

@qwlghm: bo to wynika be...
Nie, prawo międzynarodowe to rzeczywistego prawo ktore obowiązuje kazdego a prawo kanoniczne to tylko jakiś żart dla nie-katoliów. Nie widzisz różnicy między nimi?


@R187: prawo to nie moralność. Poza tym, prawo to tylko i wyłącznie efekt wspólnego zdania dużej ilości ludzi, nic wiecej. My sobie prawo wymyśliliśmy. Nie dowodzi to w żaden sposób, że jest słuszne albo słuszniejsze od innego prawa.

Jeżeli gość mówi, że w jego moralności homoseksualizm deprawuje to
@Towarzysz_Moskvin: potwierdzasz w takim razie ze używanie argumentu odwołującego się do natury jest #!$%@?? Morderstwa tez popierasz bo tak się dzieje w naturze?


@anttrza: tak jest #!$%@?. A dokładniej to żaden argument. (pogoogluj "krótka historia o prawdzie i fałszu") Ale co więcej nawet nie czytasz uważnie bo już Ci było tłumaczone przez @R187 dlaczego taka dyskusja jest poruszana i skąd takie przykłady.

@anttrza: To katolicy mówią o naturze często.
@niochland:

Jak powiem, że "według moich danych Polacy to podludzie" to źle, ale "w mojej opinii Polacy to podludzie" to już git?


Znając życie ja bym napisał coś w stylu: "Według moich danych i statystyk wśród Polaków występuje taki i taki procent tego i tego, co wskazuje na to i na to"

A ktoś inny by napisał: "SUGERUJESZ ŻE POLACY TO PODLUDZIE?!"

A ja wtedy: "To czy nimi są czy nie,
@R187: Ale oni kompletnie nie są w stanie pojąć, że jak ktoś nie wyznaje tej ich religii, to nie jest objęty ich "prawem". Jak poszłam się apostazować (?) to ksiądz mi gadał o jakimś prawie kanonicznym, a ta bzdura istnieje tylko w ich religii. Mnie to nie obowiązuje, bo ja nie jestem wyznawcą. No i co, musisz zrobić tak, jak chcą, albo spieprzaj, oni już dawno weszli na poziom, że ich
Jak powiem, że "według moich danych Polacy to podludzie" to źle, ale "w mojej opinii Polacy to podludzie" to już git? Pytam profilaktycznie


@niochland: wydaje mi się, że może mówić obie te rzeczy bo właściwie te zdania są takie same. Jeżeli dane które zebrał mówią tak a nie inaczej to trudno, może metoda była zła. Ktoś musi sprawdzić dane i jeżeli się okaże, że były źle zebrane, zmanipulowane, dobrane do tezy
@Toniejawtedy:
Wszystko poplątałeś.

Otóż, sprawa nie rozchodzi się o to czy Polacy są obiektywnie podludźmi, tylko o to, czy taki zwrot jest obraźliwy. Można założyć że dla większości jest.

jeżeli dane które zebrał mówią tak a nie inaczej to trudno,


Ale bycie "podczłowiekiem", to kryterium subiektywne. Nie można tego na podstawie danych stwierdzić.

Zakładamy że ja toczę dyskusję w moim standardowym stylu i pada coś takiego

Ja:

Gen DTJBS zasadzony na