Aktywne Wpisy
Mrbimbek +161
ZenujacaDoomerka +34
W ogóle dzwoniłam pierwszy raz w życiu na 112 wczoraj i jestem dalej roztrzęsiona
Bardzo daleki znajomy poinformował mnie o swoim planie na zrobienie sobie krzywdy i musiałam interweniowac.
Nie dość, że panicznie boje się telefonów to jeszcze ta cała sytuacja mnie naprawdę poruszyła.
Mam nadzieję, że policja coś zrobiła jednak
#zalesie #gownowpis
Bardzo daleki znajomy poinformował mnie o swoim planie na zrobienie sobie krzywdy i musiałam interweniowac.
Nie dość, że panicznie boje się telefonów to jeszcze ta cała sytuacja mnie naprawdę poruszyła.
Mam nadzieję, że policja coś zrobiła jednak
#zalesie #gownowpis
Ech, zarysowałem auto. Nie znam się na cenach ale dzwoniłem do jednego lakiernika z najlepszymi opiniami we Wrocławiu i wycenił na ~2000zł. Czy to serio może tyle kosztować?
Jak małpa #!$%@?. Żadna banana nie trzymała ale każda przed nim przestrzega.
Spokojnie 10 lat temu za 250zl za element zrobiłeś. Ba jeszcze 6 lat temu gość mi 5 stów krzyczał a był jednym z najdroższych zakładów w okolicy.
Takze przestań tak pewnie #!$%@? glupoty skoro nie wiesz jak jest. Są magicy co robią
1. Naprawiasz błotnik i naprawiasz drzwi i lakierujesz obydwa elementy (uszczelniasz ranty blach i konserwujesz elementy)
2. Naprawiasz drzwi, wymieniasz błotnik na nowy i lakierujesz + zabezpieczenie antykorozyjne obydwu elementów.
I modlisz się, żeby kolor wszedł idealnie, w co wątpię niestety.
I teraz tak:
Obydwa warianty dzieli na pewno koszt zakupu błotnika i jego wymiana (spawanie z progiem), gdyby błotnik był elementem wymiennym to lepiej kupić drugi (ale nie taniej), ale
@Ogau: gorzej jak będzie miał obowiązkową inspekcję po zakupie w niektórych TU, albo zostanie wytypowany losowo, jak w pozostałych.
Dodatkowo, jest wgniecenie na nadkolu a więc prostowanie lub nawet wymiana.
Jak mocniej wgniotles to może i plastiki od środka połamałes. Więc jak doliczysz koszt nowego nadkola to przekroczysz nawet te 2k.
Jak ci żal takich rys a twoje auto jest więcej
Dobierasz lakier po kodzie, dostajesz go z wygodnym pędzelkiem, są też zestawy z dodatkowymi rzeczami jak lakier bezbarwny, delikatny papier ścierny itp. Wgniecenie zostaje, ale za grosze masz zrobione na tyle, że nikt tego nie zauważy dopóki się nie przyjrzy albo mu nie pokażesz. A jak ufasz swoim umiejętnościom manualnym, to możesz też poszpachlować i będzie zrobione prawie jak u lakiernika.
Komentarz usunięty przez autora
Ok, przyjrzałem się temu dokładnie i ta część rysy która jest na drzwiach chyba sam ogarnę zaprawką a więc jeden element odpada. Jedynie to wgniecenie z głębszą rysą dam komuś doświadczonemu. Powinno wyjść o połowę mniej
@MasterOf8: nie pomalujesz tylko błotnika bez cieniowania na drzwi czy próg bo będzie widać róznice w lakierze