Aktywne Wpisy
wasili +1
#milosc #zwiazek #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #seks #zdrada
Jestem w związku z dziewczyną już dwa lata. Ostatnio byliśmy w domu u jej koleżanki na imprezie domówce. I tam doszło do pewnej sytuacji, moja dziewczyna zrobiła tam loda innemu typowi. Bardzo ją kocham i wiem, że ona mnie też, i w sumie to była dość pijana i wtedy się nie kontroluje. Nie wiem co mam teraz zrobić, wybaczyć jej czy zerwać z nią?
Jestem w związku z dziewczyną już dwa lata. Ostatnio byliśmy w domu u jej koleżanki na imprezie domówce. I tam doszło do pewnej sytuacji, moja dziewczyna zrobiła tam loda innemu typowi. Bardzo ją kocham i wiem, że ona mnie też, i w sumie to była dość pijana i wtedy się nie kontroluje. Nie wiem co mam teraz zrobić, wybaczyć jej czy zerwać z nią?
![urszula-mariolska](https://wykop.pl/cdn/c0834752/9d011859e8a971af38da8816d2acff1341d8a313cefa68735d54339ecc0f25ba,q60.png)
#podrywajzwykopem #tinder
Każdy ma inny gust, osobiście uważam, że na tinderze jest dużo ładnych dziewczyn. Nie wiem jak dla Ciebie, i w co celujesz. Ja przepłynąłem przez morze "tinderowego gówna". Czasem zastanawiałem się po co ja tam jestem, ale byłem tam w celu poznania kogoś i jeżeli widziałem, że dziewczyna ma mało do zaoferowania, to odpuszczałem. Oczywiście w drugą stronę to też działo, też byłem wielokrotnie odpulony. Nie jestem chadem. Poznałem kilka
@ChudyGrubas: półtora tygodnia to kupa czasu. Przez ten czas może się jej odwidziec, może zacząć pisać z innym, może ten vibe się wypalić. Ciężka sprawa takie odległości między spotkaniami na samym początku.
@anonekxd: jak sformułowałeś zaproszenie, że zgodziła się wyjść?
@ChudyGrubas: Zaręczyny, ślub, rok fajnego życia, kilka lat koszmaru, rozwód, założenie konta na Tinderze.
Nie można szukać na siłę. Każdy ci powie, że jak się szuka na siłę to nie można nikogo poznać a jak ma się #!$%@? to same się znajdują. Ogółem to spełniasz podstawy by mieć szanse na tinderze poza wyrobionym IG i samochodem.
@przegro_pisarz: Rozwiń proszę ten skrót (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@ChudyGrubas: body fat