Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
32 lata skończone w lutym i nadal brak swojego mieszkania. Odkąd tylko wyjechałem na studia wynajmuję i mam już tego dość. Kiedy byłem w związku było dużo prościej. Dziś na Woli płace lekko ponad 2 tysiące z opłatami. Do tego dochodzi oczywiście internet, opłata za telefon. Nie wspomnę przecież, że coś muszę jeść i w coś się ubrać. Moja miesięczna pensja oscyluje w granicach 4200/4400 netto. Z oszczędności ok. 42 tysiące. Tak wiem jak na 32 lata to żadne oszczędności, ale od 19 roku życia utrzymuję się w 100% sam.

Czy jest w ogóle jakaś szansa, ze z takim wkładem własnym i z taką pensją otrzymam kredyt na mieszkanie? Nie chce pałacu na Wilanowie, wystarczy mi w zupełności nawet 20 metrowa kawalerka, byle mieć "swój własny kąt".

#kredyt #wynajem #mieszkanie #warszawa #kawalerka

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #629a467bca5dcc04e537717f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 18
4242: @AnonimoweMirkoWyznania: Uwielbiam porady "wróć do rodziców", to moje ulubione zaraz po oszczędności na żarciu czy innych postawach. Kasa bierze się nie z diety czokoczokowej i czekaniu na śmierć rodziców w nadziei na spadek tylko z podnoszenia kompetencji i podwyższania swoich zarobków. Masz 32 lata, mieszkasz w Warszawie, a zarabiasz poniżej średniej na to miasto, w tym wieku spokojnie powinieneś mieć 1/3 więcej.
---

Zaakceptował: karmelkowa
MocnaPani: @stale_prawo
Nie mam możliwości powrotu do rodziców. Nie mam do czego wracać.

@ode45
Bardzo długo wynajmowałem pokoje, ale w moim wieku jest to już naprawdę trudne. Nie mam już do tego głowy. Nigdy nie imprezowałem, ze względu na wstręt do alkoholu, a codzienne zderzenia z pijanymi współlokatorami przypominały mi tylko o moim ciężkim dzieciństwie. Często zmieniałem pokoje, później było lepiej, ale jednak w tym wieku ciężko mi się już z
ZazdrosnyMirek: A po co ci własne mieszkanie? Ciesz się, że w ogóle masz dach nad głową.
Jak mnie dobijają tacy roszczeniowi ludzie
"chlip chlip czemu mi państwo nie dało mieszkania chlip chlip ja chciałbym tylko kawalerkę w centrum Warszawy"
Zresztą co chłopie w Twoim życiu poszło nie tak jeżeli zarabiasz w stolicy 4400 netto po studiach?
Przecież tyle to dostaje niewykwalifikowany pracownik, który wykonuje robotę do ogarnięcia przez szympansa...
---

Zaakceptował:
@AnonimoweMirkoWyznania: 4400 to za mało na Wawę. W ogóle w dużym mieście z takimi zarobkami można liczyć co najwyżej na bardzo skromne życie. W małym mieście może dałbyś radę bo koszty życia jednak zauważalnie niższe są.

Jedyna twoja szansa to chyba zrobienie wszystkiego co się da żeby więcej zarabiać. Kursy, szkolenia. Akurat z tym w dużym mieście nie powinno być problemu. Gorzej w małych miastach bo tam w ogóle nie ma
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: moze sprobuj przeprowadzić sie do miasta powiatowego i tam pracowac, mysle ze za podobne pieniadze znajdziesz pracę - nie kazdy musi zyc w Warszawce. Przeciez te ceny za m2 w stolicy rzedu 12k sa poza zasięgiem Twojej pensji. W miastach powiatowych masz cene za m2 dwa razy mniejszą.

Samemu jest ciezko ogarnąć w Twojej sytuacji