Wpis z mikrobloga

Przyznam szczerze, że byłem turbo nakręcony na ponowną walkę Obi-Wana z Vaderem, a dostaliśmy totalne gówno bez polotu, bez klimatu, brak dramatycznej muzyki, serio prędzej to przypominało słabej jakości fan film niż serial w który zapewne zostały włożone miliony $$$... Dawno nie byłem tak rozczarowany. Już dużo większe wrażenie na mnie zrobił ten remake, co samo za siebie dużo mówi...

#starwars #seriale
  • 9
@helioS_mk2: i czyli jednak co, skoro pozostali inkwizytorzy walczą o miejsce wielkiego inkwizytora to zapewne serio idioci z disneya go uśmiercili, pomimo tego, że występował w rebelsach, ale już się przyzwyczaiłem - buble fabularne standard... Jak go nie pokażą w następnym odcinku to xD...
Ale przecież to nie zmienia faktu, że


@helioS_mk2: wciąż drugie spotkanie może być dobre XDDDD
Ja tego co pokazano dzisiaj nie biorę nawet pod uwagę w takiej kategorii, wiadomo że ich konfrontacja niczego nie zmieni i dlatego może lepiej gdyby tej sceny teraz nie było ale z drugiej strony skoro to jest tylko miniserial to fajnie, że spotkali się stosunkowo szybko zamiast dopiero w finale
@helioS_mk2: przez dwa odcinki łopatologicznie pokazywano, ze Obi zerwał z Moca (prawdopodobnie wykasował ja ze znajomych z fejsbuka) - samo 'zlapanie' podopiecznej to wysilek podobny do mojej pierwszej (i ostatniej) wizyty na silowni - poza tym nie uzywa sztuczki "to nie Obi wan ktorego szukacie" itd, ze ma traumy... potem dowiaduje sie kim jest Vader, gosc jest złamany psychicznie jak Julka po wygranej PiS, dodatkowo ma mniej wiecej takui szok jak