Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Gdzie szukać normalnej pracy? Mam na myśli gdzie jest po prostu normalnie, luźna atmosfera, żadnego kołchozu, ludzie rozumieją co to jest praca w zespole, nie robią bezsensownych spotkań? Mam wrażenie, że bardzo trudno to zweryfikować, na rozmowach zawsze wszystko super, nowoczesne technologie, super szef, nie ma nadgodzin, a potem wychodzi plantacja bawełny
#programowanie #programista15k

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6293ccdc5cd5c589dc26ccc0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: o to to. Niestety, myślę że to zaczyna być bolączka całego IT niezależnie od tego gdzie - w jakim kraju - się pracuje. Czasem faktycznie się trafi porządna firma, ale jak znajdziesz sposób na wyszukiwanie takich, to też chętnie się dowiem ;) Ponoć Tesla miała mieć kulturę pracy "no-meetings", a z tego co mi znajomy opowiadał - jeszcze przed pierwszą rozmową rekrutacyjną masz podpisać 5 stron NDA :D
  • Odpowiedz
jak znajdziesz sposób na wyszukiwanie takich, to też chętnie się dowiem ;)


@Oo-oO: nie jest to 100% pewności, ale z reguły w dużych firmach z własnym produktem jest dużo lepiej

omijać januszy, software house'y i outsourcing
  • Odpowiedz
@steppenwolf90: to może być już kwestia subiektywna, są ludzie którzy lubią "software house'y" bo mają okazję pracować w różnych technologiach, a nie utknąć w jednej na X lat... osobiście nie mam zdania, jedno i drugie potrafi być rakiem.
  • Odpowiedz
@steppenwolf90: no...niezupełnie. Tzn nie musi być tak jak piszesz, bo znam SH z budżetem od spółki właściciela, a atmosfera między ludźmi zależy (surprise!) od ludzi. Jasne, jeśli każdy siedzi w swoim silo-jednoosobowym-projekcie to raczej bywa trudno, ale też - nie jest to niemożliwe, by się jednak ludzie socjalizowali na jakimś czacie z kanałem # crappy-code ;) W dużej firmie /czy korpo/ z własnym projektem możesz z kolei trafić na kod-spaghetti
  • Odpowiedz
@moj_wykopowy_login: aktualnie największa firma w jakiej pracowałem co do ilości programistów, top 10 światowy jeżeli chodzi o dostarczanie pewnych komponentów szeroko rozumianego automotive. Klientami są wszystkie znane i lubiane marki. Żeby było śmieszniej sami się do mnie zgłosili.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: dobre portfolio z kilkaset gwiazdek na githubie i sami się zgłaszają. Tylko że to muszą być projekty faktycznie przez kogoś używane a nie uczelniane projekty na zaliczenie. Wtedy pracodawca ma bardzo ułatwione zadanie - widzi jak piszesz kod, widzi jak zarządzasz projektem, widzi jak traktujesz użytkowników. Jeśli masz pozycję w społeczności FOSS, to wtedy firmy są nawet czasami skłonne zrezygnować z dużej części rozmów rekrutacyjnych.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie da sie tego zweryfikowac na rozmowie. Dlatego:
1) Dbac o swoja wartosc rynkowa i umiejetnosci rekrutowania sie, zeby moc szybko zmienic prace w razie fakapu. Korzystac z tych supermocy zeby dojezdzac frajernie. Rzucac papierami po 3 dniach w nowej pracy jesli na to zasluguja...
2) W miare mozliwosci darowac sobie prace w Polsce (takie moje doswiadczenia).

PS: Scenariusz (1) wymaga posiadania oszczednosci w postaci poduszki bezpieczenstwa. Dlatego nalezy
  • Odpowiedz