Wpis z mikrobloga

@mickpl: To wygląda w ten sposób, że są sprawy którymi zajmuje się aktualnie sędzia i te, które "czekają w kolejce". Jak już dana sprawa zostanie "odblokowana", to kolejne terminy są w miarę szybko. Kończy się jedna sprawa, to sędzia bierze kolejną czekającą w kolejce. Tak więc czeka się długo na pierwszy termin, potem już z górki.