Wpis z mikrobloga

Mirki, to teraz ja mam astronomiczne pytanie. Taka Andromeda jest 2,5 mln lat świetlnych od nas. Czasami da się zobaczyć gołym okiem. Czy to oznacza, że to, co teraz widzimy, to było 2,5 mln lat temu? Że np. teoretycznie możliwe, że tam aktualnie nic już nie ma?

#astronomia
chud - Mirki, to teraz ja mam astronomiczne pytanie. Taka Andromeda jest 2,5 mln lat ...

źródło: comment_1653238903CTgWIGsU48p4uDUNxSHRR5.jpg

Pobierz
  • 270
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@bartdziur: może ktoś Ci już odpowiedział, ale jak nie to sprawa wygląda tak, że o ile gromady galaktyk się między sobą oddalają, to w przypadku położonych blisko siebie galaktyk i gwiazd w tych galaktykach wygrywa jednak grawitacja. Więc bardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że nie będziemy wtedy widzieli nic poza naszą gromadą galaktyk, co będzie wyglądało jakby to był cały kosmos i nic poza tym nie istniało. Ale gwiazdy na
  • Odpowiedz
To nie jest to samo zjawisko.


@LazyInitializationException: Absolutnie jest bo przecież chodzi o relację zjawiska wobec czasu a nie żadne inne jego fizyczne właściwości. Światło dociera do nas po określonym czasie od emisji TAK SAMO jak dźwięk dociera do nas po określonym czasie od emisji (ośrodek nie ma znaczenia w tym kontekście). Parametru prędkości nie bierzemy tu pod uwagę.
  • Odpowiedz
Jest jeszcze ciekawiej jak pomyslicie o tym, że wszechświat się rozszerza


@bartdziur: Szukałem odpowiedzi na to pytanie i nie znalazłem - Jeśli wszechświat się rozszerza to gdzie jest jego centrum? Skoro wszystkie ciała niebieskie się oddalają od siebie to musi gdzieś być ten środek
  • Odpowiedz
@maad: Niekoniecznie musi być centrum, jak dmuchasz balon to odległością między punktami jego powierzchni się oddalają, ale niekoniecznie jest jakieś centrum na tej powierzchni. Można argumentować, że to centrum jest wtedy w środku balonu, ale z perspektywy powierzchni nie ma. Z wszechświatem może być podobnie, ale dalej już nie wytłumaczę bo się nie znam xd
  • Odpowiedz
Można argumentować, że to centrum jest wtedy w środku balonu


@boa123: I właśnie ten argument zaburzał cały przykład z balonem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Może rzeczywiście jest tak że tylko przestrzeń pomiędzy się rozszerza, a nie że ciała niebieskie się od siebie oddalają. Mózg r-------y (°°
  • Odpowiedz
@chud: prawidłowa odpowiedź powinna być taka, że z perspektywy Ziemii to jest najaktualniejszy obraz Andromedy, a skoro jej jedyna interakcja z obserwatorami z Ziemii to światło, to jest to dla nas jedyny i teraźniejszy obraz tej galaktyki, a nie z „przeszłości”, bo nie możemy wejść w bezpośrednią interakcję z Andromedą w ramach czasowych zrozumiałych dla ludzi. Żyjemy w czasoprzestrzennych bańkach z których nie ma ucieczki, przeskoku, teleportacji, a jeśli już
  • Odpowiedz