Wpis z mikrobloga

eh, kolejną noc mam bardzo ciężką. czy ktoś mial może kiedykolwiek w trakcie choroby kłopot z powtarzającymi się natrętnymi koszmarami? ja chyba zwariuję jeśli jeszcze parę razy się to wydarzy. budzę się cała zdyszana, spocona i często z atakiem paniki. i boję się znów zasnąć. jeśli ktoś z was miał podobny problem to w jaki sposób go pokonaliście? :(

#depresja #psychiatria #psychologia #psychoterapia #zaburzenialekowe #zaburzeniaosobowosci #fobiaspoleczna
  • 48
@black-kitsune: miałam problem z koszmarami po przeżyciu traumatycznej sytuacji. Na początku ratowałam się benzo, no ale te leki nie nadają się do długotrwałego stosowania. Ostatecznie wspomagałam się marihuaną. Jedną z jej właściwości jest spłycenie fazy REM i przyznam szczerze, że po zażyciu THC prawie nie miewałam snów. Medyczną marihuanę można otrzymać na receptę
@black-kitsune: A może dla odmiany zainteresujesz się tematyką swoich snów? Może twoja głowa sygnalizuje, że masz się zająć czymś ważnym i póki się tym nie zajmiesz to ciągle będzie ci podsyłać te koszmary.
Próbowałaś rozkminiać na spokojnie co dokładnie ci się śni, jakie postacie pojawiają się i czy to powtarzające się sceny.
Moja pierwsza terapeutka była bardzo zainteresowana analizą marzeń sennych i przyznam, że nawet dużo mi to dało.
@zwyklyczlek: próbowałam z podcastami przed snem. ale nie czułam żadnej różnicy. jak przerabiałam to na terapii to terapeutka zasugerowała, że mimo myśli samobójczych te sny mogą świadczyć o jakimś podświadomym lęku przed śmiercią. ale z tym nie myśleniem o tym to jest w punkt, bo to prawda że chyba czasem zdarza mi się nakręcać ale to głównie przez to że po prostu boję się czy danej nocy również to się wydarzy.
@d3lf1n: ale to się pali, prawda? nie wiem czy chcę się bawić w takie rzeczy, poza tym trochę boję się używek, w szczególności, że czuję że mogłabym być dość podatna na uzależnienie. z tego też względu benzo brałam bardzo sporadycznie
@Tryt_on: to są praktycznie zawsze sny dotyczące mojej śmierci, a dokładniej tego, że ktoś mnie zabija na różne sposoby. ale nie są to żadne konkretne postaci. a w momencie gdy już mam umrzeć, budzę się. moja terapeutka też interesowała się snami ale jedyne do czego doszłyśmy, to że mimo że mam myśli samobójcze, to te sny mogą być jakimś obrazem tego, że podświadomie boję się śmierci. tylko dlaczego one są takie
@black-kitsune: Dzięki za wyjaśnienie. Skoro od jakiegoś czasu masz myśli samobójcze to mózg ci to podaje w przerysowanej wersji - chcesz umrzeć to ja ci zaraz pokaże jak umierasz na wszystkie możliwe sposoby, aż ci się odechce:P (niby nieśmieszny żart, ale tak myślę).

A próbowałaś może umówić się z swoim mózgiem, żeby dał ci trochę odpocząć od tych koszmarów? Taka mini modlitwa przed snem:)

"Kochany mózgu, dziękuję ci za wszystkie myśli
@black-kitsune: zalecana jest waporyzacja, można też przerobić susz na formę jadalną. Można też palić ;) w Polsce są apteki, które na zamówienie przerabiają susz na olej. Możliwości jest sporo ;d jeśli chodzi o potencjał uzależniający, to w ogóle ciężko porównać benzo do konopi. Benzo uzależnia nie tylko psychicznie, ale także fizycznie. Ponadto konopie zakupione w aptece stosowane wg zaleceń lekarza to lek, a nie używka :)