Wpis z mikrobloga

@Fbubepe: @strfkr: nie macie sie czym podniecac, bo tracicie tylko więcej dnia, ktorego i tak niewiele zostaje. Ludzie sie przyzwyczaili do niewolnictwa i myslą ze to normalne. No chyba, ze w domu i tak tylko siedzielibyscie przed komputerem przeglądając wykop...
@NdFeB: Bo nie ma różnicy czy jesteś na HO czy w biurze. Jak chcesz, to się będziesz #!$%@?ł. W biurze nawet łatwiej bo jesteś na krótką metę rozgrzeszony samą swoją obecnością w biurze.
@strfkr: u mnie w związku z tym, że potrafię coś programować przerzucono mnie na stanowisko zajmujące się optymalizacją zadań. I przeciętnie wyglada to tak, że pracę ogarnę w 2-3h, a reszta to wypok i prosty program w oknie obok liczenie do 1000 co 3s wyrzucający "Analyzing dataset 1...2...3...4..."
plus jakies dwa okna z kodem z którego nikt poza mną nic nie rozumie xD
@strfkr: mi się często miesza wszystko.... Czas wolny z czasem pracy.... W godzinach pracy 8-16 często robię mało albo nic, a potem sobie siądę wieczorem na 2-3 godzinki i już wszystko ogarnięte. Często też działam na zasadzie zadań domowych. Wiem, że coś mam do wykonania jutro, to robię sobie to w domu wieczorem, nie rzadko zajmuje to godzinę i jutrzejszy dzień już spokojny. Inni potrafią potem pół dnia takie zadanie męczyć