Wpis z mikrobloga

Chłop dobijający do trzydziestki i będący w stanie wegetatywnym mieszka ze starym, a on myśli, że ja po prostu nie zdążyłem jeszcze dorosnąć XD

Choroby psychiczne nie pozwalają Ci żyć samodzielnie?
Take it easy, bro.
Just dorośnij, znajdź pracę, weź kredyt i odfruń...
()

Reszta w komentarzu.
#przegryw #depresja #samobojstwo ##!$%@?
Loraw_Alytjok69 - Chłop dobijający do trzydziestki i będący w stanie wegetatywnym mie...

źródło: comment_1651131024MNZFR8PfOA8iAA16fZTxBm.jpg

Pobierz
  • 180
@Sandrinia:

psychiatra zdiagnozował Ci chorobę dwubiegunową? Jeżeli tak, to jest to dziwne że kazał wstrzymać Ci się z lekami.


Nie tyle zdiagnozował, co wprost stwierdził, że trudno o bardziej oczywisty przypadek tej choroby.
Nie kazał. Dał mi wybór:
Wstrzymać się do kolejnej wizyty, zrobić jakieś badania, obserwować co się dzieje albo wejść na leki od razu.
Powiedziałem, że wolę poczekać.
Kolejnej wizyty nie doczekałem bo już mi się odlepiło od sufitu
Ten wątek to trochę takie "przestań zwalać wszystko na to jak się wychowałeś i co masz w głowie, zaciśnij zęby i do roboty".

Szkoda tylko, że najedzony głodnego nie zrozumie. Dla niektórych ludzi z różnymi zaburzeniami nawet umycie zębów raz na miesiąc albo zmiana pościeli po roku to ogromny sukces. A wy sugerujecie, że w sumie jak ma #!$%@? to niech utka mordę i ucieka z domu. Leń. Śmierdzący. I niewdzięczny.

Patrzycie
@kontodlabeki

no to masz odpowiedź na swoje #!$%@? - jeśli naprawdę masz dwubiegunowke to bez leków nie ujedziesz, a ten psychiatra to jakiś debil był albo wmawiasz sobie chorobę żeby nic nie robić a psychiatra to odczytał ¯_(ツ)_/¯


To prawda, przekonałem się, że bez leków nie da rady z tym żyć.
Psychiatra był normalny i kompetentny. Ja byłem debilem wierząc, że leki nie są koniecznością.
Nie, nie wkręciłem sobie choroby psychicznej, która
@Loraw_Alytjok69: dziękuję. Spróbuj może ogarnąć na czarno jakąś robotę, żeby chociaż na leczenie mieć. Nawet 2 dni w tygodniu takiej pracy Cię poratują. Tylko dopilnuj żeby dostawać stawkę brutto do ręki, bo przecież o to chodzi w pracy na czarno ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie poddawaj się, teraz jesteś w dołku to Ci się wydaje że do niczego się nie nadajesz, ale to nieprawda. Ja sama odkąd
@CenturionWodka: chce, tylko jest w dołku i nie ma sił. Rozumiem go w pełni, jak miałam epizod depresyjny to czołgałam się na czworaka do toalety żeby nie narobić w łóżko (nie wspominając o pracy), nie dlatego że nie chciało mi się wstać z łóżka, przysięgam. Choroba odbierała siły fizyczne, wszystko, byle gówno jest wtedy największym wysiłkiem. Tego nie zrozumie ktoś, kto nigdy nie miał chociaż silnej depresji. Dlatego proponuję mu robotę
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
Chciałbym żeby tak było, ale mam taki bajzel w głowie i w życiu, że to jest niestety nierealne.


Jest realne, jak najbardziej, ale wymaga to bardzo dużo samozaparcia.

Przykro to pisać, ale ja już się poddałem i nie zamierzam dalej walczyć bo nie widzę w tym sensu.


Nie widzisz sensu, bo jesteś chory. Warto jednak się przełamywać i zmuszać do walki z chorobą, a efekty przyjdą z czasem. Jeśli czujesz, że sam
@zmasowanyatak:

po wypowiedziach można odnieść wrażenie, że na depresję i problemy psychiczne zwalasz swoje (i tu pytanie co, lenistwo, #!$%@?, egoizm?).


Moja postawa wobec życia jest konsekwencją pojawienia się choroby i rozwoju zaburzeń.
Od miesięcy nie angażuje się w życie wykraczające poza wegetację, bo po kilku latach starań nie mam już nadziei na poprawę stanu rzeczy i szczęście.
Wydaje mi się to logiczne.

Niby coś próbowałeś z tym robić ale ja
@Sayong:

Dziwny jesteś typie, i to raczej nie wina rodziców, niezależnie od tego jak bardzo chcesz w to wierzyć.


Rozpatrywanie problemów nie polega na zasadzie szukania winnych i wytykania ich palcami, a na szukaniu i dostrzeganiu ich przyczyn.
O nic nie obwiniam rodziców, bo o nic nie mam do nich żalu, ale jest dla mnie oczywiste, że ciężkie dzieciństwo jest główną przyczyną ciężkiej dorosłości.
W każdym przypadku, nie tylko w moim.
@Loraw_Alytjok69: Ty jestes po prostu jebniety xD mógłbyś dostać zapomogę ale nawet nie chcesz jej dostać, wolisz po prostu siedziec na chacie i #!$%@? sie do starego xD No skisłem. 2) jaki wyrok zakazuje Ci emigracji xd interpol Cie ściga czy co #!$%@?? Ja tez mam wyrok xd i Ci podpowiem ze można opuszczać kraj, co więcej można nawet pracować :) fajnie sie zasłaniasz
@Loraw_Alytjok69: to prawda, że dzieciństwo zniszczyło Ci psychikę i nikt tu nie zamierza tego negować. Tylko skoro ten ojciec tak Cię traktował (wspominałeś o przemocy fizycznej i psychicznej), czemu w takim razie ciągle z nim mieszkasz? Odcięcie się od niego mogłoby dużo dać, a co z resztą rodzeństwa?