Wpis z mikrobloga

@chianski: E20 nie było najszybszym samochodem ale najrówniej jeżdzącym w każdych warunkach. Kimi jeździł zbyt nijako po powrocie i nie wykorzystał max potencjału. A Romain ciągle się rozbił. Kiedyś było zestawienie że gdyby nie okazję które zmarnował Romain lub ich nie stracił przez awarię(Valencia) to na przerwę wakacyjną wyjeżdżał by jako lider mistrzostw. W drugiej połowie roku było trochę gorzej bo zespół nieogarnął rozwoju i złapał lekko zadyszkę.
@tumialemdaclogin: Dodajmy do tego fakt jak mocny wpływ miał RK na budowę bolidu z 2011, to było auto typowo pod niego. W 2012 byłoby tak samo. Najlepszy scenariusz kariery Kubicy, o czym tu kiedyś pisałem, to taki z wypadkiem, który odroczyłby transfer do Ferrari o rok/na dłużej. Powrót pod koniec 2011/od testów przedsezonowych w 2012 w Lotusie dalej budowanym wg jego filozofii, WDC w tym roku a potem za Schumachera w
@milosz1204: trzymaj się qmplu, oni nie są godni doceniać kunsztu największego chada jakiego widziała formuła jeden, boskiego Nando, najbardziej niedotytułowanego kierowcy w historii. A tak serio - Fernando to kocur i kocham go od 2005 roku miłością bezwzględna, a należy dodać, że byłem wielkim fanem Schumachera.
@MariuszLowKick: Zawsze podziwiałem ludzi, którzy obserwowali wszystkie wyczyny podwójnego, i wciąż uznają że "to jest właśnie kierowca któremu chcę kibicować". Już bardziej rozumiem kibiców Schumachera, bo ten popełniał przestępstwa dużo rzadziej w porównaniu do świetnych występów, i miał umiejętność jednoczenia wokół siebie zespołu. Alonso miał na przykład umiejętność wyzywania członków zespołu, tak jak na Monzy '13 czy w trakcie negocjacji z Mattiaccim ( ͡º ͜ʖ͡º)

Nigdy