Wpis z mikrobloga

Issey Miyake Shade Of Lagoon Day 2 VS Issey Miyake L'eau D'issey Pour Homme Fraiche. Co lepsze wg mireczków na wiosnę/lato? Nie mam gdzie tego za bardzo powąchać. Mam Issey Miyake L'eau D'issey Pour Homme oryginalne i uwielbiam ten zapach. Szukam czegoś innego ze stajni Issey Miyake.
#perfumy
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@helloWisconsin: Nie wiem czy testowałeś L'Eau Bleue. Jeśli tak to Fraiche to dla mnie zapach jakby zabrać z niego cyprysy, przyciąć mocno rozmaryn te trudniejsze w odbiorze nuty ziołowe i dostajemy Fraiche. Taka znacznie lżejsza wersja, ale mimo wszystko nie do końca polecam na blind buy. Jak cos to Issey Miyake kojarzę, że dość często były lub SuperPharmach (i przy okazji w bardzo dobrych cenach).

Shade of Lagoon niestety nie
  • Odpowiedz
@helloWisconsin:
Shade of lagoon ma mocno wyczuwalny ambroksan, trochę tak jakbyś do klasycznego Isseya Pour Homme dolał Dylana Blue. Bardzo fajnym męski zapach na lato i świetnych parametrach. Niestety, nie za bardzo czuć tam naturalne owoce, tylko właśnie taki ambroksanowo-cytrusowy mix. Nosiło mi się bardzo dobrze, komplement też za niego wpadł.
  • Odpowiedz