Wpis z mikrobloga

@Nowelizacja: Macie tak, że cieszycie się nieszczęściem osób, które kiedyś były dla was niemiłe?

Dzisiaj spotkałam "kolegę", który mocno utrudniał mi życie w pracy (jeszcze w trakcie studiów).

Okazało się, że w wieku 27lat jest łysy i nosi okulary (wygląda na 35-40 lat). Jeszcze w trakcie studiów miał dziewczynę, ładną blondynkę. Teraz jest sam. Nawet mi by było go szkoda, gdyby nie był wcześniej takim chujem ¯\_(ツ)_/¯

#rozowepaski #niebieskiepaski #zemsta #gownowpis #pracbaza
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nowelizacja: Czyli wszystkie były fałszywe? To źle :/ i potem się nie dziw, że faceci wam nie wierzą. Ja jednak wole empatyczne, ale tak na serio. I to nie znaczy, że muszą być uległe jak ktoś je dręczy. Tyle, że na ogół wspierać krzywdzonych, słabszych, w gorszym nastroju, położeniu, sytuacji itd.
  • Odpowiedz
@nowywinternetach: Może nie wszystkie, niektóre. Ja bym napisała tak: każda chciała ukrywać swoje wady. Mówię o środowisku licealistek, więc może tp inaczej wygląda, ale nie zdziwiłabym się, gdyby te przesadnie miłe kobiety koło 30 miały opisy typu "bitch" mimo iż daleko im do takich.

Dziwaczne, ale się sprawdza.
  • Odpowiedz
@Nowelizacja: Nie mam pojęcia co w ich głowie się działo. Wygląda to tak jakby wszystko robiły dla poklasku, a nie by być sobą. Na szczęście człowiek dojrzewa i robi po swojemu w końcu. Choć ci uzależnieni od mediów społecznościowych pewnie nie...
  • Odpowiedz
@nowywinternetach: No jasne, że to było głównie dla poklasku. Nie wiem jak teraz to wygląda z perspektywy dziewczyn przed 30 na tinderze (bo mało mam takich znajomych ()), ale wiem, jak to wyglądało za czasów licealnych. Może się to utrzymało, a może nie.
  • Odpowiedz
@AlexanderShulgin: No to ja niestety mam wyrzuty sumienia jak nie pomogę nawet tym największym s---------m. Uczę się żyć inaczej. Niby mogłabym łatwo naciągnąć mężczyznę na sponsorowanie mi obiadów itd., ale gdzie tu przyjemność? To nie jest duży wydatek, a dużo straconego czasu. Nie mówiąc już o takich, którzy by chcieli związku, którego ja nie chcę. Pod względem moralnym mi bardzo ciąży takie ich wykorzystywanie, pewnie bym tego łatwo nie ogarnęła).
  • Odpowiedz