powinny obowiązkowo oznaczać wydawane opakowania numerem rejestracyjnym pojazdu (╯°□°)╯︵┻━┻
No no, tylko nie pomyslales, ze do drive thru czasami ida strudzeni chlopacy po wodeczce, ktorzy nie sa zmotoryzowani a po prostu maja blisko maka i korzystaja z drive thru? ( ͡º͜ʖ͡º)
@enron: to małpia natura hehe jak ja zaczynałem czytać co było przed homo sapiens to mi się wydaje że niektórzy moja mieć pochodzenie z innego gatunku. Ktoś lubi porządek a inny chaos i w------e. Także ewolucyjnie to nie może być taki sam przodek.
powinny obowiązkowo oznaczać wydawane opakowania numerem rejestracyjnym pojazdu (╯°□°)╯︵┻━┻
No no, tylko nie pomyslales, ze do drive thru czasami ida strudzeni chlopacy po wodeczce, ktorzy nie sa zmotoryzowani a po prostu maja blisko maka i korzystaja z drive thru? ( ͡º͜ʖ͡º)
Po pierwsze, strudzeni piechurzy z reguły wolą sobie przysiąść w lokalu niż jeść burgera z wysypującą się zawartością
@Adam_Hilter: i żul w czasie szukania butelek wywala twoje opakowanie ze śmietnika na ulicę dzięki czemu następnie dostajesz list z mandatem na paręset złotych
@Adam_Hilter: i żul w czasie szukania butelek wywala twoje opakowanie ze śmietnika na ulicę dzięki czemu następnie dostajesz list z mandatem na paręset złotych
@DzikiBomber: jasne, zawsze koło śmietników są sterty śmieci z McDonalda ( ͡°͜ʖ͡°)
To tzw. syndrom "but sometimes..." - przez który odrzuca się mnóstwo rozwiązań bez porównania lepszych od obecnego, tylko i włącznie dlatego że nie są idealne i
@enron: Kiedys probowalem dojsc po paragonie z takich smieci numer rejestracyjny auta, no bo monitoring jest, minuta zamowienia na paragonie jest, potem tylko policja i kara ( ͡°͜ʖ͡°) nitk nie podzielał mojego entuzjazmu rodem z CSI, wymówka o rodo i urwany temat
@enron: Ostatnio znalazłem opakowania po mcdonaldzie na wsi na polnej drodze, najbliższy lokal 50km dalej. Czyli ktoś przejechał 50km po to by wyrzucić opakowanie u siebie.
@vieveble: Przeciez składacz burgerów tłustymi łapami nie bedzie sprawdzal sam monitoringu xd tylko menago/ktoś z centrali. Nie zmienia to faktu ze i tak im sie nie chciało
No no, tylko nie pomyslales, ze do drive thru czasami ida strudzeni chlopacy po wodeczce, ktorzy nie sa zmotoryzowani a po prostu maja blisko maka i korzystaja z drive thru? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Po pierwsze, strudzeni piechurzy z reguły wolą sobie przysiąść w lokalu niż jeść burgera z wysypującą się zawartością
@DzikiBomber: jasne, zawsze koło śmietników są sterty śmieci z McDonalda ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To tzw. syndrom "but sometimes..." - przez który odrzuca się mnóstwo rozwiązań bez porównania lepszych od obecnego, tylko i włącznie dlatego że nie są idealne i
@pan_kebab mi też autokorekta poprawia eko na elo ¯_(ツ)_/¯
@enron: Ale to są pany z miasta. Oni kanapek to nie teges.