Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@Gruby24: nie talent, tylko trzeba miec szczescie zeby nie trafic na #!$%@?. W polsce mnie #!$%@? po hamsku 3 razy-dalem sobie spokoj. W UK zdane za pierwszym bez bledu.
A proby z polski wygladaly tak.
1-parkowanie w zatoczce. "O dobrze ale troszke za blisko linii"-nie przejechałem tej #!$%@? linii. " prosze powtorzyc"... "Dobrze ale troche za daleko od linii". Nie przejechalem,nie dojechalem, #!$%@? nie zdalem.
2-ruszaniez z recznego na wzniesieniu. No
@bobikufel wiesz dziś do presji jestem przyzwyczajony. Jestem kierowcą autobusu miejskiego i zmierzam się z presją co dziennie w pracy. Tylko jako chłopak 18 letni na łuku oblałem bo źle lusterka sobie ustawiłem ( ͡ ͜ʖ ͡) za drugim razem zdałem bez problemu. Na autobus też zdałem za pierwszym. Za niedługo będę robił na c i zobaczymy
Polecam pojechać na ten łuk kilka miesięcy, lat po zdaniu prawka. I zdać sobie sprawę jak banalna jest to sprawa. Sam raz na placu oblałem, nie zawsze nauka jazdy idzie wszystkim tak samo szybko. Jednak wyznacza jakiś standard minimalnych umiejętności.
@HANTEK2: Ja jak zdawałem to pierwszym razem zawaliłem na mieście nie pamiętam już co. Drugi raz objechałem całe miasto i przy wjeździe z powrotem na plac, zamiast na plac zjechałem obok na jakiś gównoparking. Gość się wkurzył i mnie oblał. No ale to jeszcze były czasy jak każdy tylko czekał żeby posmarować.
@phervers: Ja tez dawno zdawalem w Polsce. Wtedy jeszzce na tych kanciastych punciochach. Pomijajac to gasnace auto na gorce to nic nie odwalalem, #!$%@? mnie bo mogli. A ja wtedy gowniak bylem chyba 20L i nie mialem za wiele do hgadania z tymi #!$%@?.
@Rustyyyy: no co, mistrzem kierownicy nie jest się po 30h jazdy z instruktorem, tylko po jeździe samemu minimum 2 lata. Prawko mam od 2016, i w sumie dla mnie jazda dzisiaj to dzień powszedni. Nie ma już strachu gdy wsiada się za kółko osobówki czy 18 metrowca.
@goferek No nie wiem czy talent. Jak zdawałem prawko to miałem 18 lat, był to mój pierwszy poważny egzamin przed maturą, noga mi się trzęsła na sprzęgle jakbym miał atak padaczki, plus do tego, że mój instruktor nauczył mnie tak, że za bodajże drugim pachołkiem mam zrobić pełny obrót kierownica. Z tego stresu zawsze zrobiłem to albo za wcześnie albo za późno przez co zawsze wyjeżdżałem za linie. Egzamin na prawko to