Wpis z mikrobloga

@zdjeciegipsu: nie sądzicie że trochę upiorne? Uciekacie z rodziną spod bombardowań, martwe ciała na ulicy wśród gruzów, godziny spędzone w piwnicy i nasłuchiwanie alarmów, potem podróż pociągiem w zaciemnieniu, słyszysz wybuchy, każda kolejna rakieta może być wycelowana w pociąg, godzinami w niepewności stoisz na granicy...

I nagle trafiasz do polszy która wygląda jak jeden, wielki Disneyland xD Tu ktoś Ci daje batonik, tu pluszaka, ktoś jeszcze inny wręcza Ci zabawki, puchatki,