Uchodźcy wojenni w moim domu. Jeszcze miesiąc temu takie zdanie było równie absurdalne jak jutro wlazę na Everest. Dzisiaj uchodźcy wojenni w moim domu układają się do pierwszego od trzech dób spokojnego snu. Kobieta z nastoletnią siostrą i swoim pięcioletnim synkiem. Z Dnipro. Jak do nieodległej elektrowni wleźli terroryści to spakowali parę rzeczy i na pałę pociągiem jak najdalej na zachód. Z pociągu zaczęła obdzwaniać rodzinę i znajomych gdzie właściwie jechać. Zadziałało jakoś tak dziwnie, że trafili do mnie, ktoś z pomagających natrafił na moje ogłoszenie na olxie. Jak wiozłem ich z dworca do domu to pięciolatek pytał się czy będą bandyty (czyli ruscy) czy będą syreny (alarmowe) nie mógł uwierzyć że już nie, że już nie. Mało się wtedy nie poryczałem. Też mam takiego rozgadanego zuchwałego pięciolatka. Gula mi podchodziła później parę razy bo moi goście w swoich opowieściach potwierdzali doniesienia z mediów, z internetów. Oni zupełnie zwykli ludzie. Mąż, który został, budowlaniec, ona kosmetyczka z własnym biznesikiem, nastolatka z nosem w smartfonie, no i gadatliwy, grubiutki, bojący się schodów pięciolatek. Co będzie dalej, zobaczymy. Na razie mogą zostać tyle ile będzie potrzeba. Są w moim domu, to moja s'imia. #ukraina #wojna #uchodzcy
@the_mondel_2: a co miało nim kierować? Trzeźwa kalkulacja kosztów paliwa, amortyzacji, prądu i paszy względem potencjalnych korzyści przeliczanych na możliwość nabycia paliwa, amortyzacji, prądu i paszy?
@the_mondel_2: ekipa się rozkreci, zapomną o wojnie.. a Ty będziesz płacił nie wygonisz no bo jak.. przecież nie ładnie. Jeszcze malolacie będziesz kasę dawał na dyske ( ͡°͜ʖ͡°)
@ydtski: Szanuje strasznie. Sam staram sie pomagać wyposażając mieszkania ktore ktos oferuje czy dorzucając sie do zbiórek rzeczy dla Ukrainy. Taka pomoc jaką ty zaoferowałeś to coś wspaniałego
@ydtski: Szanuje Cie za to co robisz, gdybym mial wieksze mieszkanie to moze sam bym to rozwazyl. zastanawiales sie moze co bedzie jesli ten konflik szybko sie nie skonczy? co jesli bedzie trwac miesiac, moze pol roku?
@ydtski: szacunek. Dużo dobrych ludzi gdyba, ale ostateczną decyzję podjąć ciężko. Czasem ciut łatwiej jak jest ona impulsywna na zasadzie "potem się zobaczy".
@ydtski szacunek, codziennie w pracy w pogotowiu jeżdżę po hotelach, domach i dworcach ogarniając tych biednych ludzi. Jestem pełen niesamowitej energii i szacunku do wszystkich naszych rodaków widząc ogrom empatii i serca wśród Polaków, którzy oferują im ile tylko mogą.
@WyjmijKija ja tak miałem, 0 kalkulacji, wsiadlem w samochod i pojechalem na granice, co prawda z nkim nie wróciłem bo nikt nie chciał z duzym łysym chłopem jechać ;p ale dopiero jak emocje opadły i się wyspałem to stwierdziłem ze to #!$%@? nie pomoc lokowac kogos w salonie z aneksem, jak ja tam chodze kawe i jedzenie robic co rano. 0 prywatnosci dla tych ludzi ani nic
@ydtski czlowieku jestes wielki. Ja dzisiaj caly dzien latam, bo przyjechaly do nas dwie matki plus 7 dzieciakow. Rodzina osob, ktore pracuja z nami w jednym budynku i sie tylko mijamy. 3 dzieciaczkow poszla do dziadkow na kawalerke, dla reszty mieszkanko. Ogolnie komplikejtet powiazania rodzinne.. Mniejsza. Przy nich zgrywam twardziela, ale co ja sie dzisiaj naryczalam to dramat. Glupie autko sterowane, ktore sobie kiedys kupilam(bo mialam ochotę sobie pojezdzic) i po 3
Jeszcze niedawno Pjoter przekonywał, że w Holandii nie ma mowy o eutanazji z powodów psychicznych, mogą się temu zabiegowi poddać jedynie nieuleczalnie chorzy.... nie to co w KATOLSKIEJ Belgii !!! No to pyk, eutanazja w Holandii z powodu autyzmu i deprechy #napierala #holandia
Kobieta z nastoletnią siostrą i swoim pięcioletnim synkiem. Z Dnipro. Jak do nieodległej elektrowni wleźli terroryści to spakowali parę rzeczy i na pałę pociągiem jak najdalej na zachód. Z pociągu zaczęła obdzwaniać rodzinę i znajomych gdzie właściwie jechać. Zadziałało jakoś tak dziwnie, że trafili do mnie, ktoś z pomagających natrafił na moje ogłoszenie na olxie. Jak wiozłem ich z dworca do domu to pięciolatek pytał się czy będą bandyty (czyli ruscy) czy będą syreny (alarmowe) nie mógł uwierzyć że już nie, że już nie. Mało się wtedy nie poryczałem. Też mam takiego rozgadanego zuchwałego pięciolatka. Gula mi podchodziła później parę razy bo moi goście w swoich opowieściach potwierdzali doniesienia z mediów, z internetów.
Oni zupełnie zwykli ludzie. Mąż, który został, budowlaniec, ona kosmetyczka z własnym biznesikiem, nastolatka z nosem w smartfonie, no i gadatliwy, grubiutki, bojący się schodów pięciolatek.
Co będzie dalej, zobaczymy. Na razie mogą zostać tyle ile będzie potrzeba. Są w moim domu, to moja s'imia. #ukraina #wojna #uchodzcy
@ydtski: szacunek Kolego.
zastanawiales sie moze co bedzie jesli ten konflik szybko sie nie skonczy? co jesli bedzie trwac miesiac, moze pol roku?
Wytrwałości kumplu!
Komentarz usunięty przez autora
@ydtski: w sensie trauma wojenna czy przez otyłość, bo brzmi dwuznacznie? xd
Komentarz usunięty przez autora
Przy nich zgrywam twardziela, ale co ja sie dzisiaj naryczalam to dramat. Glupie autko sterowane, ktore sobie kiedys kupilam(bo mialam ochotę sobie pojezdzic) i po 3