Wpis z mikrobloga

Wyobrażacie sobie sytuację w której np. takie Stop Bzdurom za zebrane pieniądze kupuje parędziesiąt samochodów gruzów i następnie rozstawia je na skrzyżowaniu autostrad A1 i A2 de facto blokując sporą część ruchu tranzytowego w Polsce?

Dodatkową akcję robią w Warszawie, blokując główne arterie w mieście i uniemożliwiając poruszanie się mieszkańcom jak i działanie firmom.

Oznajmiają, że robią to w ramach protestu przeciwko braku równouprawnienia w Polsce i żądają m.in. wprowadzenia małżeństw jednopłciowych w Polsce oraz zmiany płci na życzenie refundowanej z NFZ.

I to nie, że blokada jest na godzinkę czy coś żeby zwrócić uwagę mediów - będą blokować do skutku, czy to będzie miesiąc czy pół roku.

Sądzicie, że nasze #4konserwy popierające blokady w #kanada by stanęły w ich obronie i uznały, że rząd nie ma prawa ich aresztować/usunąć samochodów bo to w końcu protest i jakakolwiek próba odblokowania infrastruktury to oznaka totalitarnych rządów i kraj zamienia się dosłownie w faszystowską komunę?

Czy jednak okazaliby się hipokrytami i żądali rozjeżdżania protestujących tak jak to było w protestach BLM, gdzie 90 sekundowe zajęcie pasa drogi uzasadniało użycie broni wobec protestujących?


#bekazprawakow #prawackalogika #neuropa
Pobierz rzep - Wyobrażacie sobie sytuację w której np. takie Stop Bzdurom za zebrane pieniądz...
źródło: comment_16452694637EvTr2QoXy59l2JOGAblRj.jpg
  • 148
podczas protestu kobiet zesrały się o przeklinanie?


@Kozajsza: Przeklinanie to tam kij. Mi się bardziej nie podobało niszczenie pomników, kościołów, zabytków. Czy blokowanie dojazdu do pracy ludziom, którzy i tak nie głosują na konfę czy PiS w większości (bo protesty odbywały się w dużych miastach).

Czyli według Ciebie nawet garstka ludzi nie powinna walczyć o swoje prawa ?


@Zuldzin: Czyli dla ciebie spoko by było jeżeli taka niszowa grupa jak
W ogóle co to za porównanie. problem który dotyczy garstki ludzi vs faszyzm skierowany w całe społeczeństwo.


@josedra52: A od ilu osób można blokować autostrady w kraju? Jak problem dotyczy 30% lub więcej?

No i jest jakieś referendum organizowane na ten temat czy pewna grupa po prostu stwierdza że ich protest popiera "CAŁY KRAJ!!!" i to sprawia że jest to problem całego społeczeństwa a nie garstki ludzi?