[Hans_Kropson]

Porzucona w czasie odwrotu znad rzeki Isonzo włoska haubica kaliber 305 mm, której przypatrują się żołnierze cesarsko-królewskiej armii. Włochy Udine listopad 1917

#iwojnaswiatowa #historia #pierwszawojnaswiatowa #1wojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne

[moll]

@Hans_Kropson: zacna! co to za konstrukcja kół?

[Hans_Kropson]

@moll: To XIX wieczny wynalazek. Poniżej zastosowany jeszcze przy drewnianych kołach.

[moll]

@Hans_Kropson: ma to jakąś nazwę? Chętnie o tym poczytam

[Hans_Kropson]

@moll: Niestety nie wiem.

[moll]

@Hans_Kropson: ok, poszukam po obrazkach,może coś wyskoczy

[S.....p]

@moll: @Hans_Kropson: Okola. Czyli nakładki na koła zmniejszające ruch działa w tył w wyniku odrzutu przy wystrzale. Ale to prawdopodobnie nie to samo, co w tej włoskiej konstrukcji, ponieważ tamta haubica wyposażona jest już w oporopowrotnik. Chyba, że mimo to stosowano okola.

[batonkb]

@Sahelantrop Ciekawa konstrukcja. Może sprawdzało się też przy transporcie przez grząski grunt?

[moll]

@Sahelantrop: dzięki, chociaż też już znalazłam, że to okola :)

Dla osłabienia odrzutu używano specjalnych platform z wbudowanym oporopowrotnikiem lub nakładek na koła, czyli okoli.

[S.....p]

@moll: No więc nie w wypadku tej włoskiej haubicy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Koła były stalowe, bardzo wąskie a do tego pełne, dostosowane do specjalnego torowiska. I faktycznie sam oporopowrotnik przy takim kalibrze nie wystarczał, więc tor pozwalał na kontrolowany odrzut i powrót na stanowisko. A nakładki montowane były wyłącznie do transportu.

[S.....p]

Haubica ma oznaczenie mod.305/17 De Stefano

[moll]

@Sahelantrop: to było w opisie tego działka niżej ;)

A co do tej dużej cholery, to te nakładki inaczej wyglądają, jeśli porównać oba dzieła sztuki wojennej. Bo one dla włoskiego cudu techniki są ochraniaczem, który wygląda jak jeden elastyczny element nakładany na koło, za to w polskiej hybrydzie te klepki przynajmniej na tym zdjęciu są jakby integralną częścią koła

[knoor]

@moll: @batonkb: Podobne miał niemiecki Minenraumer z drugiej wojny, ale tam były grubsze i chyba chodziło o zwiększenie nacisku na grunt i tym samym detonowanie min

[moll]

@knoor: a nie zmniejszenie nacisku? Te nakładki byli szersze od koła, więc ciężar rozkładał się na większej powierzchni, minimalnie...

[knoor]

@moll: Generalnie tak, ale w przypadku tego niemieckiego wynalazku wydaje mi się, że nie do końca tak było - zobacz, jakie grube są te metalowe "stopy" w porównaniu z tymi nakładkami z armat. A druga sprawa, z tego co kojarzę to specjalnie tak zrobili, żeby przy wybuchu miny trudniej odfruwały ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[moll]

@knoor: no nie chciałbyś w czymś takim wymieniać koła, bo złapało minę ( ͡° ͜ʖ ͡°)