Wpis z mikrobloga

W dobie map papierowych wydaje mi sie ma to ogromne znaczenie. Bedac w nieznanej okolicy kieruje sie na Warszawe/Bialystok/Wroclaw, a nie Ketrzyn/Wolke Mala/Pregowo.
Wiecej sensu widze w oznakowaniu czerwonym, zaznaczam jednak, iz jest to moje subiektywne podejscie do tematu.
Jak napisal @zdjeciegipsu, w dobie nawigacji nie ma to juz znaczenia. Samochod i tak domysla sie gdzie jedziemy gdy to jest codzienna trasa (podobnie jak Google map w iPhonie). Dzieki temu znamy
ale po tych znakach i tak nie widac dokad jedziesz.


@kx_keytinho: Widac, drogowskazami kierujesz sie na wieksze miejscowosci, w polaczeniu z oznaczeniami odleglosci ma to duzy sens w nawigacji. Zjezdzilem polowe Europy zanim nawigacja GPS byla dostepna przecietnemu uzytkownikowi, w polaczeniu z papierowa mapa czerwone kraje - a przynajmniej Benelux i Skandynawia sa bardzo intuicyjne.