Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu zdarzyło mi się puścić kilka kuponów w #eurojackpot i #lotto i doszedłem do wniosku, że

1.Zdecydowanie najlepszą opcją byłoby wygranie kwoty rzędu 1-2 miliona złotych. Wówczas można byłoby kupić jedno mieszkanie bez kredytu i resztę przeznaczyć na jakieś inwestycje czy realizację marzeń, przy większej kwocie nawet dwa mieszkania. Byłby spokój, bo suma nie aż tak wysoka, często podobna do spieniężenia dobrego domu otrzymanego w spadku

2.Wygrana w Lotto rzędu 5-15 milionów złotych oznaczałaby, że ludzie zaczynają na Ciebie inaczej patrzeć. Wyjścia ze znajomymi byłyby trochę dziwne, bo jak za coś zapłacisz, to głupio poprosić o zwrot 20 złotych. Najgorsze byłoby, że przy takiej wygranej odezwałaby się rodzina, a wygrana jest za mała, by każdy dostał duży kawałek tortu. Jeśli żyjesz z rodziną super, jesteście za sobą w ogień, nie są materialistami i sam z siebie chciałbyś się chętnie podzielić, to też miałbyś problem z przyznaniem określonych kwot.

3.Wygrana w Eurojackpot kwoty 100-400 milionów złotych najprawdopodobniej uczyniłaby cię mega nieszczęśliwym człowiekiem. Po pierwsze - byłbyś traktowany jak skarbonka przez wszystkich dookoła, już bez nieśmiałości, bo o ile przy mniejszej wygranej mogłyby być jakieś zawahania, tak tutaj jesteś przecież nieograniczonym bankomatem, który sra pieniędzmi. Generalnie minusy to

-Gangusy na głowie (co mogłoby skutkować koniecznością przeprowadzki)
-Możliwa utrata przyjaciół (wasze relacje mogłyby się zmienić)
-Brak motywacji do życia (przy kilku milionach mnożenie majątku i rozwój sprawiałby frajdę, ale przy 300 milionach to już rozrywka dla konesera)
-Ziemskie przyjemności nie byłyby już dla Ciebie. Byłaby to ekstremalna odmiana tego, co dla dzieciaka jest frajdą, a dla dorosłego dziś nie. Prawdopodobnie nie umiałbyś cieszyć się z małych rzeczy
-Miałbyś problem z nawiązaniem szczerych relacji z nowymi osobami. Każdy patrzyłby na Ciebie inaczej niż na zwykłego człowieka.

Oczywiście, bogactwa można się dorobić, ale to długotrwały proces. Uważam, że jak wygrać, to najlepiej tyle, żeby życie miało jeszcze sens. Żeby była jakaś motywacja do rozwoju - może własnego biznesu, budowy domu, postawienia sobie jakichś celów. Wyobrażam sobie siebie wygyrwającego z 400 milionów. Szczerze mówiąc, to rozdałbym chyba więcej niż połowę tego. Pytanie brzmi czy wtedy ludzie, którym bym dał jakąś część, nie zmieniliby się i również bym ich nie utracił?

Dlatego prośba do losu - Jeśli mam wygrać, to niech to będzie góra milion, a dalej będę się bawić sam. Jaka jest przyjemność przechodzić grę na kodach? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#pieniadze #bogactwo #ekonomia #pracbaza #niebieskiepaski #rozowepaski #takaprawda #przemyslenia #przemysleniazdupy #gownowpis
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sok_Mandarynkowy: Jak dla mnie to nie przyznawać się do takiej wygranej, jak masz dziewczynę to upewnić się, że jest z Tobą z miłości a nie dla hajsu i wtedy spróbować to ujawnić.

No i nie kupować drogich aut, nie nosić się jak burżuj, niestety taki hajs to straszna odpowiedzialność i brzemię.
  • Odpowiedz
@Filem00n: Nie da się nie przyznawać. Zawsze się wyda. Zawsze jest znajomy/znajomy znajomego/znajomy znajomego znajomego, kto pracuje w banku i się wygada. To jest mało realne. Po drugie często lokalne redakcje podają informację, skąd była wygrana. I potem właśnie pracownicy banków czy innych placówek sobie węszą.

Jeśli mieszkasz w Warszawie,Wrocławiu,Poznaniu,Krakowie,to może jest na to mniejsza szansa. Jak mieszkasz w Toruniu,Olsztynie,Kielcach czy Zielonej Górze, to już się raczej nie uchowasz. Nie
  • Odpowiedz
Wygrana w Eurojackpot kwoty 100-400 milionów złotych najprawdopodobniej uczyniłaby cię mega nieszczęśliwym człowiekiem


@Sok_Mandarynkowy: Nie uczyniłaby. Po prostu albo nie umiesz gospodarować pieniędzmi albo masz do nich niewłaściwy stosunek. Ale jak 100-400 milionów to dla ciebie za dużo to umówmy się że zatrzymasz sobie 1 milion a mi oddasz pozostałe 399 milionów? Zgadzasz się soczku? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Sok_Mandarynkowy: a to racja, pracownicy banków mogą wygadać, zwłaszcza jak jesteś z małej wioski i się nie wyprowadziłeś od rodziców :D
A co do mówienia komukolwiek, to właśnie nikomu nie mówić, nawet najbliższym osobom, bo tak jak napisałeś, taki hajs zmienia totalnie podejście ludzi do Ciebie, szczerze to właśnie tylko wieloletniej i pewnej partnerce mógłbym o tym powiedzieć, nikomu innemu.
  • Odpowiedz
@pijekubusplay: Akurat ja umiem bardzo dobrze gospodarować pieniędzmi. Wydaję kiedy mam potrzebę, a i tak sporo oszczędzam, czasem nawet każdego miesiąca. Gdybym wygrał 400 milionów, to dalej chciałbym prowadzić normalne życie. Nie kupowałbym wymyślnych rzeczy, a na pewno nie dużo. Szczerze to nawet nie wiedziałbym, co mam z tym zrobić. Prawdopodobnie wybrałbym się w podróż dookoła świata, bo to było zawsze moje marzenie. Problem w tym, że przy COVIDZIE byłoby
  • Odpowiedz
@In_thrust_we_trust: Zależy od miesiąca, bo moja premia jest ruchoma, uzależniona od celów.

Przez ostatni rok (styczeń 2021 - styczeń 2022) zaoszczędziłem około 10 tysięcy złotych. Mieszkam z dziewczyną, jesteśmy na swoim.

Może nie jest to oszałamiająca suma, ale byliśmy też na wakacjach. Wydałęm też ze 2 tysiące na leczenie, 700 zł na mandaty. W dodatku miałem już drugie tyle zaoszczędzone, kiedy pracowałem i studiowałem zaocznie mgr. Mam nadzieję, że z
  • Odpowiedz
@Sok_Mandarynkowy: jeśli nie lubisz się wyróżniać to nikt się nie połapie.
A co do tego, że ci co mają pieniądze nie grają to nieprawda. Tak samo można powiedzieć że nikt kto ma pieniadze nie inwestuje w nieruchomości na wynajem bo są lepsze inwestycje
  • Odpowiedz
@In_thrust_we_trust: Handlowiec w agencji marketingowej (a raczej grupie medialnej). To znaczy handlowiec to spore nadużycie, bo nie jestem tylko odpowiedzialny za samą sprzedaż. Coś jak handel z obsługą klienta. Ale będę zmieniać w kierunku bardziej praktycznych rzeczy w Marketingu (E-Commerce,SEM etc)
  • Odpowiedz