Wpis z mikrobloga

@Painless: Mam wrażenie, że w takim wypadku przeżywasz szok i zdajesz się na to co masz zakodowane w głowie, a tam masz wgrane społecznie, że życie to cud. Poza tym w społeczeństwie bez eutanazji to co masz powiedzieć XD

Pamiętam był jakiś typo co miał paraliż kilka lat temu i zrobili z niego medialną osobę, bo błagał o eutanazję.

Zlecieli się panowie w sukienkach i ładowali go po kilka godzin dziennie,
@jegertilbake: ogólnie wiele prawdy, tylko fundamentalny problem - nie lekarze są od tego żeby decydować czy ktoś już ma tak małą wartość do wyciągnięcia z życia czy przyniesienia innym żeby nie próbować go ratować.

Łatwo sobie wyobrazić taką sytuację - w takim stanie trafia ktoś pokroju Alberta Einsteina. Nagle sytuacja się komplikuje - mamy go ratować tylko dlatego, że z samym funkcjonującym mózgiem może się przydać światu bardziej, niż ktoś inny?
@jegertilbake: No ten post nie bierze pod uwagę rozwoju technologii.
Już teraz są protezy rąk na takim poziomie, że mają nawet "działające" palce. To już nie są czasy, gdzie jak stracisz rękę, to twoją jedyną opcją jest plastikowa dłoń manekina.
Realnie, pewnie mógłby uzbierać dość pieniędzy na jedną z lepszych protez.
@jegertilbake: ja tak samo patrzę na walkę z covid. Poświęcamy najlepsze lata młodych -ich zdrowie psychiczne i fizyczne, edukację, przyjaźnie i pierwsze związki. Żeby przedłużyć życie starych na ich najgorsze lata.

Pani Elżbieta (88l.) jest wam wdzięczna! Dzięki temu że nosiliście maseczki, może zobaczyć jak to jest leżeć w hospicjum i srać pod siebie! A na święta to nawet wnuczek przyszedł ją odwiedzić!
@jegertilbake: Wygląda tragicznie, ale w artykule było, że koleś może normalnie mówić i ma jedną w pełni sprawną rękę oraz ćwiczy już robotyczną z protezą drugiej ręki. Więc jeśli on ma się poddać, to co powiedzieć o całkowicie sparaliżowanych?