Wpis z mikrobloga

via Mikroblog+
  • 0
Minęła północ, co prawda nabrała już lekkiego dystansu ale i tak osiedle dostało srogi o------l.
Jak się uspokoiła i poszliśmy na górę to podnieśliśmy ją do okna i ewidentnie kmini o c--j chodzi. Nie jest to burza, bo błyski inne tylko w takim razie po kiego ten hałas?
Muszę przyznać że imponuje mi ten pies jak cholera a wiele już ich widziałem (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@ruda_stuleja: Moj też szczekaniem reaguje na petardy. Pewnie każdy radzi sobie ze stresem troszkę w inny sposób. Najgorzej gdy w randomowy dzień wieczorem wyszliśmy, i w połowie zaczęli strzelać bo jakiś ważny mecz był..( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz